Teraz Czesi walczą z kornikiem. Po wycince w okolicach Biskupiej Kopy widać już zaczyn nowego drzewostanu
Kornik demoluje teraz przygraniczne, czeskie lasy. Problem nagłaśniają tamtejsze media, na alarm biją ekolodzy. Ekspansję kornika u naszych południowych sąsiadów można zaobserwować idąc szlakami turystycznymi w masywie Biskupiej Kopy. Trwa tam intensywna wycinka zaatakowanego drzewostanu. Jeszcze niedawno podobne działania prowadzone były po naszej stronie Gór Opawskich.
W lasach Gór Opawskich widać już efekty odnowienia powierzchni poklęskowych. Rosną tam gatunki odporne na atak kornika.
- W rejonie Biskupiej Kopy możemy zaobserwować m.in. młode pokolenie buka - podaje przykłady zastępca prudnickiego nadleśniczego. – Sadzonki wyprodukowane zostały w szkółkach kontenerowych. Jesteśmy na wysokości 800 m n.p.m. i w tych ekstremalnych warunkach, tutaj ten buk da sobie doskonale radę. Oprócz tego widzimy odnowienia naturalne jodły, modrzewia, jawora. To wszystko razem stanowić będzie zaczyn przyszłego drzewostanu.
Poklęskowe nasadzenia w Nadleśnictwie Prudnik zaplanowano na obszarze 250 hektarów pogranicza polsko-czeskiego.