Jacek Sasin odniósł się m.in. do utyskiwań samorządowców, że na gminy i powiaty nakładane są kolejne zadania, a brakuje pieniędzy na ich realizację.

- Rozumiem, że samorządowcy widzą tylko swoją, tę trudną część – mówił Jacek Sasin. – Ale nie widzą, że rosną też wpływy samorządów, bo przecież samorządy są utrzymywane z udziału w podatkach PIT, CIT, a te wpływy podatkowe są coraz wyższe. Udało się mocno uszczelnić system podatkowy, wpływy również jeśli chodzi o podatek CIT są znacznie większe, niż były w latach poprzednich.

Mieszkańcy Praszki, tak jak i innych miast regionu, poza sprawami ogólnymi mówili o konkretnych, lokalnych, czasem międzysąsiedzkich problemach.

- Ludzie przychodzą z bardzo konkretnymi problemami, z którymi borykają się od lat - mówi senator Grzegorz Peczkis, który również uczestniczył w tym spotkaniu. – Trzeba powiedzieć, że takich problemów, zwłaszcza na pograniczu wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania nierozwiązanych, trudnych, niewytłumaczalnych, jest bardzo dużo. Ludzie próbują prosić o pomoc, często na piśmie. Ludzie są przygotowani do tego, żeby o bardzo konkretną sprawę poprosić.

Praszka, to drugie miasto na Opolszczyźnie, które odwiedził Jacek Sasin. Wczesnym popołudniem był dzisiaj również w Otmuchowie.