Przygotowania do strajku lekarzy
Strajk lekarzy w całym kraju zaplanowano na 21 maja. Już 26 kwietnia rozpocznie się pogotowie strajkowe. Natomiast 10 maja odbędzie się dwugodzinna akcja protestacyjna, a 15 maja - jednodniowy strajk ostrzegawczy.
Powodem są m.in. niespełnione postulaty płacowe. "Podwyżki są zagwarantowane tylko do końca tego roku, a obiecanych reform nie widać" - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" Rafał Olejnik, ze Związku Zawodowego Lekarzy:
"Jeżeli wciąż nie ma zmian, o których mówimy od lat, to znaczy, że rządzący chyba nie dostrzegają problemu" - dodał Olejnik:
"Bolejemy nad tym, że musimy się uciekać do takich metod ale inne sposoby nie przyniosły żadnego efektu. Determinacja środowiska medycznego jest duża. Chcemy pokazać, po raz kolejny, że nie zgadzamy się na taką sytuację" - powiedział Olejnik. Dodał jednak, że lekarze nie odmówią pomocy nikomu z potrzebujących:
Protestujący żądają podwyżek płac dla lekarzy bez specjalizacji do 5 tysięcy złotych brutto i lekarzy ze specjalizacją do 7 i pół tysiąca złotych brutto miesięcznie. Rafał Olejnik zwrócił uwagę, że gdy protestują inne grupy zawodowe (np. górnicy) pieniądze jakoś się znajdują. Są to protesty agresywne i brutalne. Dodał, że środowisko medyczne nie będzie podchodzić do sprawy w sposób tak drastyczny, bo to sparaliżowałoby całkowicie służbę zdrowia.
Wiesław Kolbusz
Powodem są m.in. niespełnione postulaty płacowe. "Podwyżki są zagwarantowane tylko do końca tego roku, a obiecanych reform nie widać" - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" Rafał Olejnik, ze Związku Zawodowego Lekarzy:
"Jeżeli wciąż nie ma zmian, o których mówimy od lat, to znaczy, że rządzący chyba nie dostrzegają problemu" - dodał Olejnik:
"Bolejemy nad tym, że musimy się uciekać do takich metod ale inne sposoby nie przyniosły żadnego efektu. Determinacja środowiska medycznego jest duża. Chcemy pokazać, po raz kolejny, że nie zgadzamy się na taką sytuację" - powiedział Olejnik. Dodał jednak, że lekarze nie odmówią pomocy nikomu z potrzebujących:
Protestujący żądają podwyżek płac dla lekarzy bez specjalizacji do 5 tysięcy złotych brutto i lekarzy ze specjalizacją do 7 i pół tysiąca złotych brutto miesięcznie. Rafał Olejnik zwrócił uwagę, że gdy protestują inne grupy zawodowe (np. górnicy) pieniądze jakoś się znajdują. Są to protesty agresywne i brutalne. Dodał, że środowisko medyczne nie będzie podchodzić do sprawy w sposób tak drastyczny, bo to sparaliżowałoby całkowicie służbę zdrowia.
Wiesław Kolbusz