Nie mają placu zabaw
Dzieci nie mają się gdzie bawić. Skarżą się rodzice z ulicy Jankowskiego i Asnyka w Strzelcach Opolskich. Stare drabinki i huśtawki zlikwidowano. Nowych nie ma. Dzieci bawią się w rozrzuconym starym piasku. Mamy przysiadają na połamanych ławkach. W pobliżu nie ma innego placu zabaw. Ale dzieci są pomysłowe. Znajdą sobie miejsce do zabawy:
Nie ma się gdzie bawić, więc rodzice z pociechami chodzą na plac zabaw do parku. Ale tam popołudniami są tłumy:
Nie ma, ale jest nadzieja, że będzie. Prezes spółdzielni mieszkaniowej Henryk Knapiak mówi, że w kwietniu rozpoczną się prace:
Sprawa dyskusyjna, bo jest tam mało miejsca do ustawienia urządzeń do zabawy. Ale spółdzielnia razem z gminą chcą także zagospodarować teren koło przedszkola. Ma tam być postawiony stół do ping ponga, być może huśtawki. A wszystko kilkanaście metrów od bloków - dlaczego?
Oby takich problemów na ulicy Jankowskiego nie było.
Agnieszka Wawer-Krajewska
Nie ma się gdzie bawić, więc rodzice z pociechami chodzą na plac zabaw do parku. Ale tam popołudniami są tłumy:
Nie ma, ale jest nadzieja, że będzie. Prezes spółdzielni mieszkaniowej Henryk Knapiak mówi, że w kwietniu rozpoczną się prace:
Sprawa dyskusyjna, bo jest tam mało miejsca do ustawienia urządzeń do zabawy. Ale spółdzielnia razem z gminą chcą także zagospodarować teren koło przedszkola. Ma tam być postawiony stół do ping ponga, być może huśtawki. A wszystko kilkanaście metrów od bloków - dlaczego?
Oby takich problemów na ulicy Jankowskiego nie było.
Agnieszka Wawer-Krajewska