Prezydent Opola bez absolutorium. Radni oburzeni nieobecnością Arkadiusza Wiśniewskiego podczas głosowania
Przeciwny udzieleniu absolutorium Arkadiuszowi Wiśniewskiemu był cały klub Prawa i Sprawiedliwości oraz część radnych klubu Razem dla Opola, co dało 7 głosów. Za podjęciem "uchwały absolutoryjnej" głosowało 14 radnych głównie z klubu prezydenta, klubu Chmielowice - Żerkowice oraz jeden radny niezależny. Od głosu wstrzymali się wszyscy obecni radni Platformy Obywatelskiej oraz większość radnych klubu Mniejszość Niemiecka dla Samorządu.
- To jest skandal, brak szacunku dla rady miasta, urzędników i mieszkańców – mówi Krzysztof Drynda z klubu Razem dla Opola
- To najważniejsza sesja i debata, a prezydenta Opola brakuje i jeszcze okazuje się, że w zasadzie nic pilnego go nie zatrzymało, a jedynie chęć wakacyjnego wypoczynku - mówi Drynda.
- Mamy bardzo duży rozdźwięk pomiędzy pierwotnym planem budżetu, który powstawał w grudniu 2016 roku i był uchwalany, a pomiędzy tym, co otrzymaliśmy teraz. Popatrzmy na wydatki majątkowe, czyli te najważniejsze, te inwestycyjne. One zmniejszyły się o prawie 40 proc. w stosunku do tego, co było. Wiele zadań jest przesuwanych na kolejne lata - dodaje Sławomir Batko, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- Prezydent musiał wyjść w ważnych sprawach osobistych i ja reprezentowałem go dziś na sesji – mówi Maciej Wujec, wiceprezydent Opola nie udzielając odpowiedzi na pytanie czy prezydent udał się na urlop.
- Ten dzień jest ważny, ale nie z przyczyny nieobecności prezydenta, tylko dlatego, że nie podjęto uchwały ws. udzielenia absolutorium za budżet za 2017 rok, który był rekordowy i wykonany wzorcowo, co potwierdzały różne zewnętrzne instytucje. Jest to krzywdzące dla pracowników urzędu, jednostek miejskich i spółek, które bardzo ciężko pracowały - mówi Wujec.
Budżet Opola za 2017 rok zamknął się kwotą 859 milionów złotych dochodów i 865 milionów wydatków.