Rom pobił Polaka, bo ten związał się z Romką? Ruszył proces
Siedmiu mężczyzn narodowości romskiej zasiadło na ławie oskarżonych, po tym jak prokuratura zarzuciła im pobicie Polaka ze względu na jego przynależność narodową. Pokrzywdzony Wojciech O. związał się z byłą żoną jednego z oskarżonych, kiedy ten przebywał w więzieniu za inne przestępstwo. Jemu - zdaniem prokuratury - nie podobało się to, że odbiera mu żonę i twierdził, że Romka powinna spotykać się z Romem.
Proces w tej sprawie ruszył dzisiaj (04.06) przed opolskim sądem okręgowym. Akt oskarżenia odczytała prokurator Agnieszka Charciarek.
- Będąc członkami grupy etnicznej Romów, działając wspólnie i w porozumieniu, stosowali przemoc wobec Wojciecha O. Powodem miała być jego przynależność narodowa oraz brak akceptacji dla jego związku z Krystyną, należącą do grupy etnicznej Romów - dodaje prokurator Charciarek.
Oskarżony, od którego odeszła żona, przyznał się do pobicia, ale twierdzi, że narodowość pokrzywdzonego nie miała z tym nic wspólnego. Jego wcześniejsze wyjaśnienia odczytał sędzia Robert Mietelski.
- Przyznaje się do tego, że byłem tam i biłem się z Wojciechem O. - obecnym partnerem mojej byłej romskiej żony. On jest Polakiem. Oni poznali się, kiedy ja byłem w więzieniu. Pokrzywdzony robił wtedy kafelki w mieszkaniu mojej byłej żony. Uważam, że Wojciech O. odbił mi żonę i nie akceptuje tego. Ona jest Romką i powinna żyć w związku z Romem. Ja jestem Romem i nie akceptuje tego, że moje dzieci mieszkają razem z nim - wyjaśniał oskarżony.
Do pobicia doszło przed dworcem kolejowym w Brzegu w sierpniu ubiegłego roku. Po pobiciu jeden z oskarżonych ukradł pokrzywdzonemu telefon, który następnie sprzedał w lombardzie.
- Będąc członkami grupy etnicznej Romów, działając wspólnie i w porozumieniu, stosowali przemoc wobec Wojciecha O. Powodem miała być jego przynależność narodowa oraz brak akceptacji dla jego związku z Krystyną, należącą do grupy etnicznej Romów - dodaje prokurator Charciarek.
Oskarżony, od którego odeszła żona, przyznał się do pobicia, ale twierdzi, że narodowość pokrzywdzonego nie miała z tym nic wspólnego. Jego wcześniejsze wyjaśnienia odczytał sędzia Robert Mietelski.
- Przyznaje się do tego, że byłem tam i biłem się z Wojciechem O. - obecnym partnerem mojej byłej romskiej żony. On jest Polakiem. Oni poznali się, kiedy ja byłem w więzieniu. Pokrzywdzony robił wtedy kafelki w mieszkaniu mojej byłej żony. Uważam, że Wojciech O. odbił mi żonę i nie akceptuje tego. Ona jest Romką i powinna żyć w związku z Romem. Ja jestem Romem i nie akceptuje tego, że moje dzieci mieszkają razem z nim - wyjaśniał oskarżony.
Do pobicia doszło przed dworcem kolejowym w Brzegu w sierpniu ubiegłego roku. Po pobiciu jeden z oskarżonych ukradł pokrzywdzonemu telefon, który następnie sprzedał w lombardzie.