- W historii powstań śląskich głównie przewija się męskie grono - mówi poseł Czesław Sobierajski. – Lompa, Korfanty, Miarka, sporo można by wyliczać. Ale jak pytam: A kobieta? To już jest długa cisza. To męskie grono wymieniane, ono się gdzieś musiało urodzić, ktoś je musiał wychować, nauczyć po polsku pacierza, polskiego języka, kultury, tradycji. To wszystko robiły matki.

Wystawa składa się z archiwalnych zdjęć okraszonych informacjami biograficznymi o przedstawionych na nich postaciach.

- Tu są pokazane niezwykłe, silne kobiety, takie jak Franciszka Koraszewska - mówi prof. Franciszek Marek. – To była sprzedawczyni książek w księgarni niemieckiej. Z domu Czok, a więc ślązaczka. W czasie plebiscytu wydawała gazetę po niemiecku dla inteligencji, „Der weisse Adler”, czyli „Biały Orzeł”.

Wśród blisko 40 przedstawionych na wystawie kobiet są m.in. Anna Smolka, żony twórcy opolskiego teatru lalki, Zofia Hajduk była więźniarka obozu Auschwitz, która po wojnie współpracowała z Rozgłośnią Polskiego Radia Opole czy Helena Lehr, wybitna harcerka i archiwistka Związku Polaków w Niemczech, której imieniem nazwano skwer przy skrzyżowaniu ulic Minorytów i Zamkowej w Opolu.

- Wystawa będzie co jakiś czas przenoszona w nowe miejsca - mówi Magdalena Neuman, prezes zarządu Fundacji Polskie Dziedzictwo Śląska. – Zaczynamy od Rybnika, następnie będzie w Raciborzu, później w Warszawie, 8 września na pewno będzie w Oleśnie. Mamy nadzieję, że też trafi do Opola, że jakieś instytucje, może urząd wojewódzki, się do nas zgłoszą z prośbą o wypożyczenie tej wystawy.

Organizatorem wystawy „Śląskie Kobiety – Polskie Twierdze” jest Fundacja Polskie Dziedzictwo Śląska i poseł PiS Czesław Sobierajski. Wystawa została opracowana w opolskim oddziale Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Można ją oglądać w Teatrze Ziemi Rybnickiej. Radio Opole objęło ekspozycję patronatem medialnym.