Sędzia Zbigniew Harupa wyłączył jawność tego procesu.

- Sąd wyłącza jawność rozprawy z uwagi na treść i charakter zarzutów stawianych oskarżonym. Dotyczących jednocześnie pokrzywdzonych małoletnich. Ujawnienie przebiegu rozprawy mogłoby nie tylko obrażać dobre obyczaje, ale przede wszystkim naruszyć ważny interes prywatny małoletnich pokrzywdzonych - mówi sędzia Harupa.

- Do tych zdarzeń dochodziło przez 3 lata pomiędzy 2013 a 2016 rokiem - mówi Aneta Rempalska z opolskiego sadu.

- Stosując przemoc wobec małoletnich dzieci w postaci wykorzystania znacznej przewagi wieku, rozwoju psychofizycznego i związanej z tym bezradności, wbrew ich woli wielokrotnie doprowadzili do obcowania płciowego. Dzieci aktualnie mają 5, 6, 7 lat. Oprócz tego oskarżonym zarzucono znęcanie się psychiczne i fizyczne nad piątką małoletnich dzieci - dodaje Rempalska.

Po jakimś czasie dzieci trafiły do rodzin zastępczych, ponieważ matka nie radziła sobie z ich wychowywaniem. Dopiero rodzice zastępczy zauważyli nietypowe zachowania dzieci i zgłosili sprawę organom ścigania. Oskarżonym od 3 do 12 lat więzienia. To "odprysk" sprawy, w której Mariusz D. i Zygmunt Ż - znajomi rodziców - zostali skazani na kary 12 oraz 13 lat i 6 miesięcy więzienia.