Lego roboty walczyły w opolskiej lidze
Każdy składa się z czujników, procesora i klocków lego, a jego waga nie może przekroczyć 1,5 kilograma. Roboty młodych konstruktorów walczyły w szóstym turnieju w ramach Opolskiej Ligi Robotów. W zawodach rozgrywanych w dwóch kategoriach: lego sumo i labirynt wzięło udział 95 uczniów z 44 drużyn.
- Uczniowie sami konstruują i programują roboty, wymiary takiego robota są określone na 15 na 15 cm - mówi Roland Zimek, organizator zawodów. - W lego sumo dwa roboty walczą przeciwko sobie na ringu i zwycięża ten, który wypchnie drugiego. Druga konkurencja to lego way finder. W specjalnym labiryncie robot musi odnaleźć drogę do wyjścia. Waga robotów będzie decydowała, gdyby okazało się, że w jednej grupie dwa roboty uzyskały tyle samo punktów.
- Dałem taką specjalną belkę, a przed zawodami ustawiłem specjalny czujnik, dzięki temu ten robot w końcu wygrał - mówi Piotrek Sroka.
- Przed samymi zawodami trzeba jeszcze posprawdzać roboty, czy na pewno wszystko działa. Mam w drużynie kolegę i każdy z nas buduje robota do jednej konkurencji. W labiryncie jest dużo dróg i czasami czujnik wykrywa złe drogi, to jest najtrudniejsze - dodaje Natalia Kowalska.
Tegoroczny sezon ligowy zakończą finały rozegrane w czerwcu w Zdzieszowicach.
- Dałem taką specjalną belkę, a przed zawodami ustawiłem specjalny czujnik, dzięki temu ten robot w końcu wygrał - mówi Piotrek Sroka.
- Przed samymi zawodami trzeba jeszcze posprawdzać roboty, czy na pewno wszystko działa. Mam w drużynie kolegę i każdy z nas buduje robota do jednej konkurencji. W labiryncie jest dużo dróg i czasami czujnik wykrywa złe drogi, to jest najtrudniejsze - dodaje Natalia Kowalska.
Tegoroczny sezon ligowy zakończą finały rozegrane w czerwcu w Zdzieszowicach.