Tylko na jednym niemieckim pomniku na Opolszczyźnie nie wprowadzono zmian zaleconych - zgodnie z prawem - przez Wojewodę Opolskiego.
Przypomnijmy, od marca ubiegłego roku specjalny zespół negocjacyjny spotykał się z mieszkańcami i lokalnymi władzami, by wprowadzić zmiany w miejscach pamięci gloryfikujących żołnierzy Wehrmachtu. Chodziło, między innymi, o usunięcie z pomników elementów militarnych, o zmianę nazw miejscowości - jeśli były użyte w brzmieniu wprowadzonym po 1933 roku - a także tłumaczenia niemieckich inskrypcji na język polski.
Początkowo komisja stwierdziła nieprawidłowości na 43-ech pomnikach lub tablicach. Do dziś (tj.15.04) w 32-óch przypadkach zalecenia wojewody zostały wykonane. W 10-ciu miejscach pamięci trwają prace. Tylko w Mechnicach, w gminie Dąbrowa, mimo kilkakrotnych negocjacji, mieszkańcy nie zgodzili się na likwidację nazwy miejscowości wprowadzonej w okresie nazistowskim.
Wojewoda Elżbieta Rutkowska zapowiedziała, że będzie starała się rozwiązać ten problem. Jednocześnie podkreśla dużą pomoc opolskiej kurii w dotychczasowych działaniach.
TZB