Olga Raszewska, organizatorka imprezy, chwali współpracę z opolskim ratuszem. Miejsce Food Fest wynika z remontu Placu Teatralnego i ulicy Krakowskiej. Pytamy więc, dlaczego samochody z jedzeniem nie ustawiły się wokół ratusza.

- Tam są ograniczenia od konserwatora zabytków co do ciężaru i liczby wjeżdżających samochodów, ponieważ coś chyba pęka w nawierzchni. Z tego powodu urzędnicy starają się ograniczać liczbę imprez z ciężkim sprzętem. Przenieśliśmy się tutaj i moim zdaniem, to jest bardzo fajne miejsce. Jesteśmy w centrum miasta, blisko rzeki i stawku przy ulicy Barlickiego. Naprawdę będzie sympatycznie.

Adam, reprezentujący food truck Wusztzkarry, ocenia, że rynek jest coraz bardziej nasycony takimi imprezami, ale jest sposób na radzenie sobie z konkurencją.

- To na pewno produkt wysokiej klasy, wizualizacja i podejście. Czasami trafi się trudny klient, ale są też sytuacje śmieszne. Sami jesteśmy konsumentami, więc również zwracamy uwagę na różne rzeczy i chcemy poczuć się jak druga strona, czyli klient. Trzeba ciągle myśleć, wyprzedzać innych i iść do przodu. Taka jest recepta na jakiś sukces w tym interesie.

Dzisiaj (28.04) można odwiedzić Food Fest do 22:00, natomiast jutro jedzenie będzie serwowane od 12:00 do 20:00.