- Na ocenę pracy strażników ze strony mieszkańców musimy poczekać kilka miesięcy - mówi wójt gminy Komprachcice Leonard Pietruszka. - Nie chodzi o to, żeby się popisywać liczbą wydanych mandatów. Chodzi o to, żebyśmy się wspólnie poczuli bezpieczniej w naszej gminie. Wypisywanie mandatów to ma być ostateczność. Na początek ma być rozmowa, spotkanie, profilaktyka w przedszkolu, w szkołach, czyli szeroko zakrojone wszelkiego rodzaju akcje.

Strażnicy będą także pełnili dyżury, podczas których mieszkańcy gminy będą mogli zgłaszać swoje problemy i zastrzeżenia. Siedziba Straży Miejskiej znajduje się w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej.

- W każdą środę, w godz. 11:00-12:00, całodobowy telefon, 986, pod który można dzwonić i wtedy wszelkie informacje są przekazywane patrolowi, który się porusza po gminie Komprachcice. Jeżeli chodzi o mieszkańców - ci, z którymi ja mam kontakt wypowiadają się pozytywnie. Sami strażnicy, którzy odwiedzili już kilkanaście posesji, mówią o tym, że praktycznie są wpuszczani bez żadnego problemu - dodaje Leonard Pietruszka.

Straż Miejska rozpoczęła pracę w ramach porozumienia, które wójt zawarł z prezydentem Opola Arkadiuszem Wiśniewskim.