Grypy ptaków już nie ma, ale wzmożone środki ostrożności nadal obowiązują
Rok temu kilka miejscowości w gminach Bierawa i Cisek było w strefie zapowietrzonej. W niektórych wybito wszystkie stada ptaków – kur, kaczek, gęsi… Choć tej zimy nie wykryto żadnego ogniska zjadliwej grypy ptaków, to nadal obowiązują zaostrzone zasady bezpieczeństwa.
- Nadal obowiązuje rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie zarządzenia środków związanych z wystąpienie wysoce zjadliwej grypy ptaków – mówi Joanna Zdobylak, powiatowa lekarz weterynarii z Kędzierzyna-Koźla. - Może już nie w takiej wersji bardzo rygorystycznej, czyli nie musimy już utrzymywać drobiu w odosobnieniu, w zamknięciu, ale w formie ograniczenia dostępu dzikich ptaków do naszego drobiu, by pasza którą żywione są ptaki była zabezpieczona przed dostępem dzikich ptaków.
Minister zaleca również, żeby nie wykorzystywać do pojenia drobiu wody pochodzącej z naturalnych zbiorników – jezior czy rzek. Szczególne wymagania stawiane są fermom komercyjnym, które są najbardziej zagrożone.
Minister zaleca również, żeby nie wykorzystywać do pojenia drobiu wody pochodzącej z naturalnych zbiorników – jezior czy rzek. Szczególne wymagania stawiane są fermom komercyjnym, które są najbardziej zagrożone.