Jak zaznacza starosta nyski Czesław Biłobran, coraz więcej osób chce sprawować opiekę nad dziećmi z domów dziecka właśnie w taki sposób.

- W miesiącu marcu, kwietniu kupujemy kolejny dom. Mamy kolejne dwie rodziny. Myślę, że w tym roku Dom Dziecka w Paczkowie zostanie zlikwidowany. Mamy jedną rodzinę już przeszkoloną, no i druga rodzina jest z Opola, która musi przejść u nas wszystkie przygotowania. Mam też kolejną rodzinę, które jest już rodziną zastępczą i za chwilę będzie też rodzinnym domem dziecka, także pomagamy.

Nowy dom ma zająć rodzina, która przeszła już odpowiednie szkolenia. Jak mówi Czesław Biłobran, rodzinne domy dziecka mają lepszy wpływ na zdrowie psychiczne podopiecznych.

- W takich placówkach dzieciom poświęca się więcej uwagi - dodaje. - Te dzieci są szczęśliwe, zadowolone. Wybieramy domy duże. Zawsze to jest dom. Dla dziecka to ważne: mieszka w domu, to jest jego dom i myślę, że to jest rozwiązanie dobre i optymalne. Ten model się sprawdza i kupimy jeszcze dwa, trzy domy i będziemy mieli sprawę domów dziecka tutaj już, powoli, załatwioną.

Dodajmy, że starosta chce całkowicie zlikwidować działający w Paczkowie dom dziecka.
Wychowankowie placówki mają trafić właśnie do rodzinnych domów dziecka. W powiecie nyskim funkcjonuje już jedna taka placówka.