Ocena pozytywna, ale brakuje chętnych do służby. Brzescy policjanci podsumowali ubiegły rok pracy.
Wczoraj w Zamku Piastów Śląskich odbyła się coroczna narada z udziałem szefostwa opolskiego garnizonu. Mundurowi przedstawiali statystki i omawiali pracę drogówki, prewencji i kryminalnych. Rozmawiano również o realizacji dwóch dużych inwestycji. W Brzegu powstaje nowe, drugie skrzydło komendy, a w Grodkowie funkcjonariusze doczekają się nowego komisariatu.
- W kategorii rozboje odnotowaliśmy wzrost o 11%, wykrywalność bójek i pobić wzrosła o 9%. Równie dobrze wyglądają statystyki dotyczące włamań i kradzieży z włamaniem. Mamy o 11% więcej spraw rozwiązanych – wylicza Dychus.
Komendant wojewódzki Jarosław Kaleta pozytywnie ocenił działalność brzeskiej komendy, ale zaznaczył, że nie można siąść na laurach i przestać dbać o bezpieczeństwo w regionie. Szef opolskiego garnizonu odniósł się również do wysokiej liczby włamań na terenie Brzegu i okolicznych gmin.
- Specyfika tych włamań nie dotyczy wyłącznie powiatu brzeskiego, ale również innych regionów województwa. Spora liczba tych grup, które dokonują tych włamań przyjeżdża z ościennych województw. W przypadku Brzegu głównie to przestępcy z Dolnego Śląska. Tylko nasza żmudna i intensywna praca doprowadza do tego, że takie grupy są systematycznie zatrzymywane – mówi szef opolskiego garnizonu policji.
Dodajmy, że dziś największą bolączką brzeskiej komendy są braki kadrowe. Jednostka ma w tej chwili blisko 20 wakatów. Ich liczba w 2018 roku może się powiększyć.