100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości tematem świątecznej Loży Radiowej
Rok 2018 ogłoszono rokiem jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości. W świątecznej Loży Radiowej rozmawiano m.in o okolicznościach w jakich Polska powróciła na mapę świata.
- Z punktu widzenia laika to był splot dziwnych i skomplikowanych wydarzeń - mówił prof. Piotr Pałys, historyk z Instytutu Śląskiego.
- Wydarzenia, które wpłynęły na sytuację Polski, działy się już w 1917 roku. Deklaracja dwóch cesarzy, która de facto powoływała Królestwo Polskie, z drugiej strony rewolucja, która wybuchła w marcu, a zwana jest lutową, załatwiła sprawę zezwolenia Francuzów na formowanie jednostek polskich. W samym roku 1918 też doszło do wydarzeń, które miały olbrzymi wpływ na postawę i stanowisko i kręgów niepodległościowych i szerokich kręgów społeczeństwa polskiego, a mianowicie to były układy w Brześciu.
Zdaniem Mariusza Patelskiego, historyka Uniwersytetu Opolskiego walka o niepodległość Polski to nie był tylko czyn zbrojny, ale także działania obliczone na rzecz budowy fundamentów państwa polskiego.
- Żebyśmy mogli wygrać późniejsze wojny, czy wojnę polsko-bolszewicką, organizować poparcie dla powstań, to potrzebny było też wsparcie urzędnika, nauczyciela, duchowieństwa. To wszystko razem mogło spowodować, że Polska mogła zaistnieć w Europie, a wcale nie było to takie oczywiste, czego przykładem są choćby Ukraińcy, którzy też walczyli o swoje państwo, ale im się nie udało.
W ocenie Piotra Pałysa ojcem sukcesu niepodległościowego był Józef Piłsudski. Członkowie Rady Regencyjnej na czele z arcybiskupem krakowskim zdaniem Mariusza Patelskiego przyłożyli rękę do tego sukcesu.
Jerzy Naszkiewicz, pełnomocnik wojewody opolskiego opowiedział jak na Opolszczyźnie będziemy świętować 100-lecie niepodległości Polski. - W planach są m.in imprezy plenerowe i rekonstrukcje wydarzeń historycznych - mówił Naszkiewicz.
- To ma być upamiętnienie poprzez styczeń, aż do grudnia. To ma być właśnie huczny 2018 rok, gdzie wszyscy będą wiedzieli dlaczego my to upamiętniamy, po co, co się wtedy stało i dlaczego tak ciężko walczyliśmy o niepodległość, bo, to nie tylko 1918 rok. Przecież my później także walczyliśmy o niepodległość, także historia II wojny światowej. Więc upamiętniać będziemy wiele wydarzeń.
W ramach zajęć "Popularyzacja historii" w świątecznej Loży Radiowej uczestniczyli także studenci I roku historii Uniwersytetu Opolskiego, którzy swoje pytania kierowali do historyków zgromadzonych w studiu.
- Wydarzenia, które wpłynęły na sytuację Polski, działy się już w 1917 roku. Deklaracja dwóch cesarzy, która de facto powoływała Królestwo Polskie, z drugiej strony rewolucja, która wybuchła w marcu, a zwana jest lutową, załatwiła sprawę zezwolenia Francuzów na formowanie jednostek polskich. W samym roku 1918 też doszło do wydarzeń, które miały olbrzymi wpływ na postawę i stanowisko i kręgów niepodległościowych i szerokich kręgów społeczeństwa polskiego, a mianowicie to były układy w Brześciu.
Zdaniem Mariusza Patelskiego, historyka Uniwersytetu Opolskiego walka o niepodległość Polski to nie był tylko czyn zbrojny, ale także działania obliczone na rzecz budowy fundamentów państwa polskiego.
- Żebyśmy mogli wygrać późniejsze wojny, czy wojnę polsko-bolszewicką, organizować poparcie dla powstań, to potrzebny było też wsparcie urzędnika, nauczyciela, duchowieństwa. To wszystko razem mogło spowodować, że Polska mogła zaistnieć w Europie, a wcale nie było to takie oczywiste, czego przykładem są choćby Ukraińcy, którzy też walczyli o swoje państwo, ale im się nie udało.
W ocenie Piotra Pałysa ojcem sukcesu niepodległościowego był Józef Piłsudski. Członkowie Rady Regencyjnej na czele z arcybiskupem krakowskim zdaniem Mariusza Patelskiego przyłożyli rękę do tego sukcesu.
Jerzy Naszkiewicz, pełnomocnik wojewody opolskiego opowiedział jak na Opolszczyźnie będziemy świętować 100-lecie niepodległości Polski. - W planach są m.in imprezy plenerowe i rekonstrukcje wydarzeń historycznych - mówił Naszkiewicz.
- To ma być upamiętnienie poprzez styczeń, aż do grudnia. To ma być właśnie huczny 2018 rok, gdzie wszyscy będą wiedzieli dlaczego my to upamiętniamy, po co, co się wtedy stało i dlaczego tak ciężko walczyliśmy o niepodległość, bo, to nie tylko 1918 rok. Przecież my później także walczyliśmy o niepodległość, także historia II wojny światowej. Więc upamiętniać będziemy wiele wydarzeń.
W ramach zajęć "Popularyzacja historii" w świątecznej Loży Radiowej uczestniczyli także studenci I roku historii Uniwersytetu Opolskiego, którzy swoje pytania kierowali do historyków zgromadzonych w studiu.