Krzysztof Kawałko wciąż jest wiceprzewodniczącym rady miasta Opola. "Będziemy go odwoływać do skutku"
Kolejna sesja rady miasta Opola i kolejna próba odwołania wiceprzewodniczącego rady Krzysztofa Kawałki. Radni klubu Platformy Obywatelskiej po raz trzeci zawnioskowali o pozbawienie go stanowiska w prezydium. Kawałko był niegdyś członkiem klubu PO, jednak odszedł i tym samym pozbawił opozycję przedstawicielstwa w prezydium.
Radni klubu Prawa i Sprawiedliwości, uznali na dzisiejszej (28.12) sesji, że powtarzająca się inicjatywa godzi w szacunek do rady.
- Dla nas to tak naprawdę jest już cyrk. Rada już się wypowiedziała w tej kwestii. To kolejny raz, kiedy tracimy czas na coś, co zostało raz i wyraźnie powiedziane. W tym czasie moglibyśmy podyskutować na tematy ważnych i bieżących spraw - mówi Agnieszka Zakrzewka-Kubów, radna PiS.
Odwołanie Kawałki wspiera klub Mniejszość Niemiecka – Dla Samorządu.
- Działamy wspólnie jak i Platforma, jak i Mniejszość w opozycji i uważamy, że nie dwóch, ale chociaż jeden przedstawiciel powinien być w prezydium rady miasta. Na dzień dzisiejszy radni, którzy są w większość koalicyjnej, czyli PiS, RdO i klub Arkadiusza Wiśniewskiego nie chcą nas w prezydium - mówi Marcin Gambiec, szef klubu.
Radni Platformy zapowiadają, że będą wnioskować o odwołanie Krzysztofa Kawałki aż do skutku.
- Dla nas to tak naprawdę jest już cyrk. Rada już się wypowiedziała w tej kwestii. To kolejny raz, kiedy tracimy czas na coś, co zostało raz i wyraźnie powiedziane. W tym czasie moglibyśmy podyskutować na tematy ważnych i bieżących spraw - mówi Agnieszka Zakrzewka-Kubów, radna PiS.
Odwołanie Kawałki wspiera klub Mniejszość Niemiecka – Dla Samorządu.
- Działamy wspólnie jak i Platforma, jak i Mniejszość w opozycji i uważamy, że nie dwóch, ale chociaż jeden przedstawiciel powinien być w prezydium rady miasta. Na dzień dzisiejszy radni, którzy są w większość koalicyjnej, czyli PiS, RdO i klub Arkadiusza Wiśniewskiego nie chcą nas w prezydium - mówi Marcin Gambiec, szef klubu.
Radni Platformy zapowiadają, że będą wnioskować o odwołanie Krzysztofa Kawałki aż do skutku.