Jacek Kurski nie otrzymał statusu persona non grata w Opolu
Obywatelski projekt uchwały pod którym zebrano 304 podpisy mieszkańców nie zyskał akceptacji radnych. Uchwała została złożona przez działaczy Komitetu Obrony Demokracji, którzy sprzeciwiali się działaniom prezesa TVP w związku z zamieszaniem przy organizacji ostatniego 54. KFPP.
Uchwałę ws. Jacka Kurskiego poparli radni klubu Mniejszość Niemiecka – Dla Samorządu oraz część radnych Platformy Obywatelskiej. - Jacek Kurski za to upokarzanie mieszkańców Opola, za ten cynizm arogancję i butę za próbę przeniesienia festiwalu do Kielc, uważam że nie powinniśmy pozostawiać tego tylko dla polityków, cieszę się, że włączyli się w to również mieszkańcy - mówi szef klubu PO Zbigniew Kubalańca.
- Uchwała jest absurdalna – mówi Małgorzata Wilkos, radna z klubu prezydenta i członkini partii Solidarna Polska. - Persona non grata to osoba kierowana do Polski na misję dyplomatyczną, wiec nijak się to ma do prezesa TVP. Myślę, że wnioskodawcy czyli opolski Komitet Obrony Demokracji na siłę procedowali tę uchwałę, bo próbowali ją złożyć dwa razy i dopiero za drugim razem zrobili to skutecznie - mówi Wilkos.
Część z radnych uznała, że uchwała jest szantażem, ponieważ wnioskodawcy zapowiedzieli, że będą informować jak zagłosowali poszczególni radni.