OSP Kłodnica ma nowy wóz i przebudowaną remizę
Strażacy z OSP Kłodnica żartują, że powinni mieć największą choinkę w kraju. Tak dużą, żeby zmieściły się pod nią prezenty – przebudowana remiza i nowy wóz.
- Prace remontowe rozpoczęły się w lipcu – mówi Klaudiusz Norek, prezes OSP Kłodnica. - Tydzień przed Bożym Narodzeniem odebraliśmy naszą remizę po remoncie. Przebudowa starej części remizy i dobudowa nowych boksów garażowych, dlatego, że w starej remizie nie mieścił się żaden nowy samochód, boksy garażowe były za niskie, za krótkie i za wąskie.
Remiza zyskała też nowe szatnie i łazienkę dla strażaków, odświeżone zostały także kuchnia, sala spotkań czy biuro zarządu. Drugim prezentem strażaków z Kłodnicy jest nowy wóz bojowy.
- To volvo z napędem 4x4 – mówi Paweł Fąfara, zastępca naczelnika OSP Kłodnica. - 6-osobowa kabina desantowa, aparaty powietrzne wbudowane w oparciach, co umożliwia szybsze ubranie aparatu i podjęcie działań ratowniczo-gaśniczych. Linia gaśnicza zamontowana na stałe na bębnie, podłączona do autopompy, którą rozwija się na daną odległość, ile potrzebujemy – ma 60 metrów długości, ale jeśli potrzebujemy 20, to rozwija się na 20 metrów.
W tym roku nakłady inwestycje na kłodnicką jednostkę wyniosły prawie 2 mln zł, z czego 810 tysięcy przeznaczono na zakup samochodu. Większość środków pochodziła z kasy miasta, 310 tysięcy dołożyła z funduszy rządowych Państwowa Straż Pożarna.
Remiza zyskała też nowe szatnie i łazienkę dla strażaków, odświeżone zostały także kuchnia, sala spotkań czy biuro zarządu. Drugim prezentem strażaków z Kłodnicy jest nowy wóz bojowy.
- To volvo z napędem 4x4 – mówi Paweł Fąfara, zastępca naczelnika OSP Kłodnica. - 6-osobowa kabina desantowa, aparaty powietrzne wbudowane w oparciach, co umożliwia szybsze ubranie aparatu i podjęcie działań ratowniczo-gaśniczych. Linia gaśnicza zamontowana na stałe na bębnie, podłączona do autopompy, którą rozwija się na daną odległość, ile potrzebujemy – ma 60 metrów długości, ale jeśli potrzebujemy 20, to rozwija się na 20 metrów.
W tym roku nakłady inwestycje na kłodnicką jednostkę wyniosły prawie 2 mln zł, z czego 810 tysięcy przeznaczono na zakup samochodu. Większość środków pochodziła z kasy miasta, 310 tysięcy dołożyła z funduszy rządowych Państwowa Straż Pożarna.