Nożownik w busie z Nysy do Otmuchowa. Przeciął kobiecie skórę głowy
Na wniosek prokuratury na trzy miesiące do aresztu trafił 31-letni mieszkaniec nyskiej gminy, który nożem tapicerskim zaatakował i ranił 28-letnią mieszkankę Paczkowa. Do zdarzenia doszło w busie komunikacji międzymiastowej na trasie Nysa – Otmuchów. W momencie zdarzenia sprawca był pod wpływem środków odurzających.
- Można właściwie powiedzieć, że sprawca bez powodu zaatakował siedzącą przed nim dziewczynę, zadając jej głęboką ranę w głowę, w okolicy ciemieniowej. Mężczyzna ten był odurzony rozpuszczalnikiem. Po tym ciosie zadanym kobiecie, bus się zatrzymał, ponieważ pokrzywdzona obficie krwawiła, a sprawca w tym czasie uciekł. Jednak szybko został ujęty przez policję i doprowadzony do prokuratora. Wstępnie przedstawiony został mu zarzut uszkodzenia ciała. Ten sprawca ma już kilka postępowań, które się przeciwko niemu toczą, w tym jedno o rozbój. Miesiąc wcześniej został uchylony wobec niego areszt właśnie w sprawie o rozbój, toczącej się przed Sądem Okręgowym w Opolu. No i w ciągu tego miesiąca zdążył już popełnić kilka przestępstw, w tym jedno takie, które jest z tych najpoważniejszych - mówi Sebastian Biegun.
Jak relacjonuje nyska policja same poszukiwania prowadzili funkcjonariusze z komisariatu w Otmuchowie. - Mundurowi ustalili rysopis i rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Do swoich policjantów dołączył również komendant Komisariatu Policji w Otmuchowie nadkom. Krzysztof Włoch. Podczas poszukiwań w miejscowości Głębinów, komendant zauważył mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. Na miejsce wezwał funkcjonariuszy z Nysy, z którymi zatrzymał napastnika - informuje młodszy aspirant Magdalena Skrętkowicz z Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Jak dodaje prokurator niewykluczone, że zostanie zaostrzona kwalifikacja czynu na usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za to może spędzić w więzieniu nawet 10 lat. Zatrzymany przyznał się do winy.