Zamieszanie wokół reumatologii w powiecie nyskim. Paczków czy Głuchołazy?
Nie milkną echa planowanych przenosin paczkowskiej reumatologii do szpitala w Głuchołazach. Taką decyzję podjął zarząd powiatu nyskiego ze względu na brak w Paczkowie całodobowej opieki zdrowotnej, a co za tym idzie – lekarza dyżurującego.
Starosta Czesław Biłobran twierdzi, że gdyby nie przeprowadzka do Głuchołaz, reumatologia mogłaby w ogóle zniknąć z mapy powiatu. - Warunkiem jest bowiem lekarz dyżurujący, a takich w Paczkowie po prostu nie ma. Stąd propozycja żeby przenieść reumatologię do Głuchołaz, gdzie są ku temu warunki, bo zaraz obok jest oddział wewnętrzny. To było jedyne sensowne rozwiązanie, ponieważ w innym wypadku, mogłoby dojść do tego, że nasza reumatologia zostałaby przeniesiona nawet do Opola. A to byłby chyba jeszcze większy problem. Straciliśmy już naczyniówkę, więc może na razie wystarczy - mówi Czesław Biłobran.
O nowych obostrzeniach dotyczących reumatologii mówi również dyrektor nyskiego ZOZ, Norbert Krajczy. - Żeby oddział reumatologii mógł funkcjonować, to praktycznie powinien mięć drugi oddział - wewnętrzny. Przenosiny to nie był mój pomysł, ja wręcz bronie się przed takim rozstrzygnięciem. Niestety rzeczywistość wygląda tak, że lekarze pracujący na paczkowskiej reumatologii, praktycznie dyżurują już w szpitalu w Głuchołazach. Dali mi wypowiedzenie - tłumaczy Norbert Krajczy.
Samorządowcy z Paczkowa z obrotu sprawy zadowoleni nie są. Zapowiadają, że o reumatologię jeszcze będą walczyć, ponieważ jej obecność to "być albo nie być" dla paczkowskiego szpitala.
- Po zabraniu reumatologii z kontraktem gwarantowanym w wysokości miliona złotych, w następnych latach może okazać się, że szpital w Paczkowie będzie nierentowny do tego stopnia, że w konsekwencji ktoś podejmie decyzję o racjonalizacji wydatków, cięciu kosztów i ostatecznie - zamknięciu całego szpitala. I tego najbardziej się obawiamy - mówi burmistrz Paczkowa Artur Rolka.
Dodajmy, że aby otworzyć reumatologię w Głuchołazach, najpierw trzeba ją oficjalnie zamknąć w Paczkowie, a następnie NFZ musi ogłosić konkurs na świadczenie takich usług.
O nowych obostrzeniach dotyczących reumatologii mówi również dyrektor nyskiego ZOZ, Norbert Krajczy. - Żeby oddział reumatologii mógł funkcjonować, to praktycznie powinien mięć drugi oddział - wewnętrzny. Przenosiny to nie był mój pomysł, ja wręcz bronie się przed takim rozstrzygnięciem. Niestety rzeczywistość wygląda tak, że lekarze pracujący na paczkowskiej reumatologii, praktycznie dyżurują już w szpitalu w Głuchołazach. Dali mi wypowiedzenie - tłumaczy Norbert Krajczy.
Samorządowcy z Paczkowa z obrotu sprawy zadowoleni nie są. Zapowiadają, że o reumatologię jeszcze będą walczyć, ponieważ jej obecność to "być albo nie być" dla paczkowskiego szpitala.
- Po zabraniu reumatologii z kontraktem gwarantowanym w wysokości miliona złotych, w następnych latach może okazać się, że szpital w Paczkowie będzie nierentowny do tego stopnia, że w konsekwencji ktoś podejmie decyzję o racjonalizacji wydatków, cięciu kosztów i ostatecznie - zamknięciu całego szpitala. I tego najbardziej się obawiamy - mówi burmistrz Paczkowa Artur Rolka.
Dodajmy, że aby otworzyć reumatologię w Głuchołazach, najpierw trzeba ją oficjalnie zamknąć w Paczkowie, a następnie NFZ musi ogłosić konkurs na świadczenie takich usług.