PODCINAJĄ USZY - ŁAMIĄ PRAWO
Wojewódzki lekarz weterynarii skieruje jeszcze dzisiaj (poniedziałek) sprawę podcinania uszu i ogonów psom rasowym przez opolskie lecznice, do wyjaśnienia przez Okręgową Izbę. Zabiegu tego zabrania ustawa o ochronie zwierząt. Ale, jak się okazuje, nie jest problemem znaleźć klinikę weterynaryjną , która się tym zajmie. Kazimierz Dubiński powiedział Radiu Opole, że w większości przypadków, lekarze nie wiedzą o tym zakazie. "Będziemy o tym mówić na zjeździe w tym tygodniu"- podkreśla. W lecznicy "X" jednak dowiadujemy się, że za 200 złotych możemy przeprowadzić taki zabieg u naszego czworonoga. "Ale sprawa musi zostać między nami. Ja nie będą pana wpisywał w kartotekę, a pan będzie mówił, że kupił już takiego psa" - powiedział naszemu reporterowi jeden z lekarzy. "Taki przypadek powinien być zgłoszony do prokuratury" - odpowiada na to Kazimierz Dubiński. Zapowiedział, że po naszej interwencji zajmie się tym problemem osobiście. O procederze wiedzą obrońcy zwierząt choć jak twierdzą na skutek indolencji organów ścigania są bezsilni. "Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania. Nieuzasadnione znęcanie się nad nimi jest zabronione" - powiedział Józef Mateuszczyk , z Towarzystwa Opieki na Zwierzętami z Opola solecki