Wśród wyróżnionych znalazł się między innymi Andrzej Tomczyk, działacz solidarnościowy z Namysłowa, gość porannej rozmowy W cztery oczy. Odznaczenie przyznano za jego działalność w latach 1981 - 1989. W tym czasie Andrzej Tomczyk w swoim mieszkaniu ukrywał m.in. Józefa Piniora, działacza opozycji w PRL-u, szefa stryktur podziemnych we Wrocławiu.

- Józef Pinior postanowił wziąć ślub z obecną małżonką Marią, oficjalnie nie mógł wziąć cywilnego ślubu ze względu, że musiał się ukrywać, jedyna droga to był ślub kościelny. Na to musiał wydać zgodę biskup. Wydał ją biskup Adam Dyczkowski. 18. marca dostarczono młodą parę do mojego mieszkania. Przenocowaliśmy, następnego dnia udaliśmy się do kościoła św. Piotr i Pawła i odbył się ślub - wspomina Tomczyk.

Krzyże Wolności i Solidarności nadawane są jest przez Prezydenta RP, na wniosek Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

- "Krzyż Wolności i Solidarności" jest nadawany za szczególne zasługi w działalności opozycyjnej od 1956 do roku 1989. Nawiązuje w swojej tradycji do "Krzyża Niepodległości" z okresu międzywojennego - powiedział w porannej rozmowie "Poglądy i osądy" Janusz Oszytko z opolskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.

- Represje do 1956 roku nazywane były "represjami stalinowskimi". Było tam bardzo dużo wyroków śmierci. Uprawnienia kombatanckie, wynikającego z tego różnego rodzaju uhonorowania związane są ze służbą na przykład w Armii Krajowej. Krzyż Wolności i Solidarności to odznaczenie o charakterze cywilnym - mówi Oszytko.

"Krzyże Wolności i Solidarności" zostaną wręczone 14 osobom, zaproponowanym przez IPN.