Odwiedzili swój pierwszy przystanek na jenieckiej drodze
73. rocznicę przybycia pierwszego transportu Powstańców Warszawskich do Stalagu 344 Lamsdorf obchodzono w Łambinowicach.
- Gościmy czworo powstańców, z czego dwóch było również jeńcami i to konkretnie właśnie Stalagu 344 Lamsdorf - informuje dyrektor Violetta Rezler-Wasielewska.
Jerzy Dębski, jeniec i powstaniec mówi, że za każdym razem, jak odwiedza to miejsce, to wracają wspomnienia.
- Tragizm, człowiek wiedział, że się coś dzieje, ale był na tyle młody, że do końca nie zdawał sobie sprawy. W Warszawie zginęło wtedy 180 tysięcy ludzi. Nie mówiąc już o stratach materialnych i bezmiarze cierpienia - wspomina.
- Była niewola. Głodno, zimno i beznadziejnie. Zasadziliśmy tu drzewa, które rosną do dziś. Dęby - mówi Romuald Malinowski.
Dodajmy, że w uroczystościach pod pomnikiem, obok jeńców i powstańców, wzięli również udział przedstawiciele władz, harcerze, młodzież szkolna i mieszkańcy.