Ćwiczą, jak skutecznie działać podczas katastrof budowlanych. Brzescy strażacy trenują w Mąkoszycach
Dziś w budynku po dawnej gorzelni w Mąkoszycach rozpoczęły się trzydniowe ćwiczenia specjalistycznych grup strażackich. Ratownicy trenują, jak dotrzeć do osób poszkodowanych w zawalonych obiektach. Na miejscu w tej chwili ćwiczy kilkudziesięciu strażaków. Jutro do akcji wkroczą psy poszukiwawcze.
Służby ratownicze na miejscu ćwiczeń pojawiły się rano. Od razu przystąpiono do działań na terenie dawnej gorzelni.
- Przeprowadziliśmy symulację wybuchu gazu. W budynku uwięzionych zostało łącznie trzech mężczyzn – mówi st. aspirant Piotr Skarżyński z brzeskiej straży pożarnej.
- Jednego poszkodowanego wyciągnęliśmy za pomocą trójnogu ratowniczego. Był wyciągany ze studni o głębokości 4 metrów. Ratownik do tej osoby został opuszczony na linach, przypiął do siebie poszkodowanego i został wyciągnięty na zewnątrz. W tej chwili przy użyciu geofonów jest lokalizowana ostatnia osoba, która została ranna podczas pozorowanego wybuchu. Jest ona zagruzowana – tłumaczy Skarżyński.
W ćwiczeniach biorą udział strażacy z Brzegu, Grodkowa, Mąkoszyc i Lipek. Jutro pracę ratowników wspomogą wyszkolone psy.
- Przeprowadziliśmy symulację wybuchu gazu. W budynku uwięzionych zostało łącznie trzech mężczyzn – mówi st. aspirant Piotr Skarżyński z brzeskiej straży pożarnej.
- Jednego poszkodowanego wyciągnęliśmy za pomocą trójnogu ratowniczego. Był wyciągany ze studni o głębokości 4 metrów. Ratownik do tej osoby został opuszczony na linach, przypiął do siebie poszkodowanego i został wyciągnięty na zewnątrz. W tej chwili przy użyciu geofonów jest lokalizowana ostatnia osoba, która została ranna podczas pozorowanego wybuchu. Jest ona zagruzowana – tłumaczy Skarżyński.
W ćwiczeniach biorą udział strażacy z Brzegu, Grodkowa, Mąkoszyc i Lipek. Jutro pracę ratowników wspomogą wyszkolone psy.