Zbiory były dobre, ale nie rekordowe. Prezes Izby Rolniczej o żniwach
- Ten rok był dla rolników dobry, choć nie był rekordowy - uważa prezes opolskiej Izby Rolniczej Herbert Czaja. Trwają jeszcze prace polowe, ale zdecydowana większość zbóż jest już zebrana.
- Jesteśmy w tej chwili po zbiorach, co prawda jeszcze kukurydza stoi, bo będzie szła na zielonkę, później na ziarno. Patrząc na to, co zebraliśmy, czyli pszenica, jęczmień - wszystkie zboża dały dobry plon - mówi Czaja.
Niespodziewanie obfite - jak mówi Czaja - były zbiory gryki. To bardzo kapryśna roślina i rolnicy nie do końca wiedzą, co wpłynęło na tak duży plon, ale w tym roku będzie także zdecydowanie więcej miodu gryczanego.
- Ceny oczywiście nie rozpieszczają rolników. Już od wielu lat te ceny są w miarę stabilne. Nie już tych huśtawek, jak to swego czasu było, 600 zł a potem 1200 zł - mówi prezes Czaja.
Ceny pszenicy oscylują wokół 630 zł za tonę.
Niespodziewanie obfite - jak mówi Czaja - były zbiory gryki. To bardzo kapryśna roślina i rolnicy nie do końca wiedzą, co wpłynęło na tak duży plon, ale w tym roku będzie także zdecydowanie więcej miodu gryczanego.
- Ceny oczywiście nie rozpieszczają rolników. Już od wielu lat te ceny są w miarę stabilne. Nie już tych huśtawek, jak to swego czasu było, 600 zł a potem 1200 zł - mówi prezes Czaja.
Ceny pszenicy oscylują wokół 630 zł za tonę.