Mieszkańcy Opola złożyli anonimową skargę na służby mundurowe. Chodzi o rowerzystów na chodnikach
Anonimowa grupa mieszkańców Opola zgłosiła do prokuratury rzekomą bierność policji i straży miejskiej w sprawie rowerzystów korzystających z chodników.
Na razie nie udało nam się ustalić, co prokuratura rejonowa zrobi z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa. Straż miejsca zdaje sobie jednak sprawę z problemu rowerzystów jeżdżących slalomem między pieszymi.
- Reagujemy w miarę możliwości, ale żeby egzekwować przepis, trzeba mieć konkretnego sprawcę - mówi Henryk Smerd, naczelnik Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Straży Miejskiej w Opolu. - Rzecz jest o tyle trudna, że jest zbyt mało możliwości identyfikacji danego sprawcy. Dla porównania, samochód ma tablice rejestracyjne, więc strażnik może spisać numery i na tej podstawie podjąć dalsze czynności. Kierujący rowerem, zwłaszcza osoby młode, są dość mobilni, dlatego często nie zatrzymują się do kontroli i uciekają.
Naczelnik apeluje o empatię i dużą wyobraźnię w ruchu drogowym. Dodaje przy tym, że w przypadkach łamania przepisów przez cyklistów reagują patrole rowerowe.
- Reagujemy w miarę możliwości, ale żeby egzekwować przepis, trzeba mieć konkretnego sprawcę - mówi Henryk Smerd, naczelnik Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Straży Miejskiej w Opolu. - Rzecz jest o tyle trudna, że jest zbyt mało możliwości identyfikacji danego sprawcy. Dla porównania, samochód ma tablice rejestracyjne, więc strażnik może spisać numery i na tej podstawie podjąć dalsze czynności. Kierujący rowerem, zwłaszcza osoby młode, są dość mobilni, dlatego często nie zatrzymują się do kontroli i uciekają.
Naczelnik apeluje o empatię i dużą wyobraźnię w ruchu drogowym. Dodaje przy tym, że w przypadkach łamania przepisów przez cyklistów reagują patrole rowerowe.