Św. Maksymilian Maria Kolbe już na zawsze z mieszkańcami Jasienicy Dolnej. "To wielki dzień dla całej naszej wioski" [ZDJĘCIA]
- Od dzisiaj to już będzie na zawsze nasz święty - mówią mieszkańcy Jasienicy Dolnej koło Łambinowic, gdzie od godz. 11.00 trwają wojewódzkie uroczystości upamiętniające 76. rocznicę męczeńskiej śmierci zakonnika. Nyskie starostwo ufundowało obraz, wniesiony do kościoła przez strażaków i przedstawicieli organizacji kombatanckich, a honorową uczestniczką uroczystości jest Janina Ziemnik, była więźniarka jednego z obozów Auschwitz, przedstawicielka Stowarzyszenia Maksymilian Kolbe z Freiburga na województwo opolskie.
- Jestem mieszkanką Jasienicy Dolnej i byłą nauczycielką. Po przejściu na emeryturę bardzo zaangażowałam się w upamiętnienie postaci ojca Maksymiliana Kolbego, który był jeńcem pobliskiego obozu Lamsdorf. Przez lata jakby zapomniano o tym, nie wszyscy nawet wiedzieli. To także dla mnie sprawa bardzo osobista, bo sama przeszłam tortury w obozie, ale żyję. I chcę w taki sposób spłacić dług – mówi Janina Ziemnik.
- To wielki dzień dla całej naszej wioski. To święto i gminne i powiatowe i nawet na skalę całego naszego województwa. Dlatego przygotowaliśmy się „na bogato” - mówi mieszkanka Jasienicy Eugenia Żurańska, która wspólnie z grupą gospodyń przygotowała przyjęcie dla wszystkich gości w wiejskim domu kultury.
- To już trzecia taka uroczystość upamiętniająca postać św. Maksymiliana Kolbego, ale pierwsza na skalę wojewódzką. Wcześniej mieliśmy jego obraz wyhaftowany, teraz nyskie starostwo ufundowało nam ten piękny, artystyczny wizerunek świętego. Dzisiaj podczas mszy stoi tuż przy ołtarzu głównym, ale dopiero szukam dla niego stałego, godnego miejsca. Na zawsze już zostanie z nami w tym kościele parafialnym – mówi proboszcz parafii św. Marcina Biskupa ksiądz Fryderyk Styla.
- To wielki dzień dla całej naszej wioski. To święto i gminne i powiatowe i nawet na skalę całego naszego województwa. Dlatego przygotowaliśmy się „na bogato” - mówi mieszkanka Jasienicy Eugenia Żurańska, która wspólnie z grupą gospodyń przygotowała przyjęcie dla wszystkich gości w wiejskim domu kultury.
- To już trzecia taka uroczystość upamiętniająca postać św. Maksymiliana Kolbego, ale pierwsza na skalę wojewódzką. Wcześniej mieliśmy jego obraz wyhaftowany, teraz nyskie starostwo ufundowało nam ten piękny, artystyczny wizerunek świętego. Dzisiaj podczas mszy stoi tuż przy ołtarzu głównym, ale dopiero szukam dla niego stałego, godnego miejsca. Na zawsze już zostanie z nami w tym kościele parafialnym – mówi proboszcz parafii św. Marcina Biskupa ksiądz Fryderyk Styla.