Likwidacja Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej jest na ostatniej prostej
Do końca października Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej przestanie istnieć. Mówił o tym w piątkowej (18.08) Loży Radiowej Pejter Długosz, działacz stowarzyszenia.
Mija niemal półtora roku od prawomocnego wyroku nakazującego likwidację stowarzyszenia. W marcu do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka trafiła co prawda skarga działaczy SONŚ, ale jej rozpatrzenie w Strasburgu może potrwać kilka lat.
- Likwidacja jest na ostatniej prostej, bo uporządkowaliśmy już sprawy umów i zobowiązań - informuje Długosz. - Przenieśliśmy nasze strony internetowe i serwery do pokrewnego stowarzyszenia, które zajmuje się językiem śląskim. Ono jest zarejestrowane w Chorzowie. Chodzi o kontynuację rozpoczętych przez nas działań, zwłaszcza tych krajoznawczych. Nie chcieliśmy zostawić tego, więc trwały pracy scalające pewne rzeczy i przekazujące je do innych jednostek.
Kilka dni temu w Opolu uruchomiono biuro Silesia Progress, powiązane z literaturą i działalnością prośląską.
- Likwidacja jest na ostatniej prostej, bo uporządkowaliśmy już sprawy umów i zobowiązań - informuje Długosz. - Przenieśliśmy nasze strony internetowe i serwery do pokrewnego stowarzyszenia, które zajmuje się językiem śląskim. Ono jest zarejestrowane w Chorzowie. Chodzi o kontynuację rozpoczętych przez nas działań, zwłaszcza tych krajoznawczych. Nie chcieliśmy zostawić tego, więc trwały pracy scalające pewne rzeczy i przekazujące je do innych jednostek.
Kilka dni temu w Opolu uruchomiono biuro Silesia Progress, powiązane z literaturą i działalnością prośląską.