Koszenie, żęcie, młócenie, wiązanie. "Złota Kosa" po raz XVII
W Piątkowicach odbyły się niezwykłe zawody żniwowania metodami tradycyjnymi "Złota Kosa". Żniwiarze, oprócz tradycyjnych metod zbierania plonów, rywalizowali w konkurencjach wiązania snopków, klepania kosy, a także młócenia cepem.
Dziewięć zespołów walczyło o tytuł najlepszej w czterech konkurencjach. Drużyny wystąpiły w tradycyjnych strojach żniwiarzy.
- To żywa lekcja historii - mówi Grzegorz Fornalik, koordynator zawodów "Złota Kosa". - Myślę, że najtrudniejsze technicznie jest klepanie kosy. To jest takie narzędzie, które jest wykonane z twardej stali i trzeba się naprawdę napracować, żeby to zrobić dobrze, czyli równo, na całej długości kosy. Żniwowanie to była bardzo ciężka praca, co widać tutaj, kiedy zawodnicy kończą i w jakim są stanie wyczerpania. Jest to naprawdę bardzo ciężka praca fizyczna, która powinna uzmysłowić, że kromka chleba wymaga naprawdę szacunku.
Jak zaznaczali uczestnicy udział w zawodach to nie tylko chęć rywalizacji, ale także dobra zabawa, która pozwala wrócić do lat dziecięcych. Zawody odbyły się po raz XVII.