Będzie więcej asystentów rodzinnych w nyskiej gminie. Rządowe wsparcie Ośrodka Pomocy Społecznej
W nyskim Ośrodku Pomocy Społecznej przybędzie asystentów rodziny i koordynatorów zajmujących się pieczą zastępczą. To efekt finansowego zastrzyku w kwocie ponad 83 tys. zł otrzymanego na realizację takiego programu z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
- Rodzin nam przybywa, asystentów jest wciąż za mało. 83 tys. zł to kwota, którą mamy zabezpieczyć miejsca pracy dla koordynatorów działań i asystentów rodzin. Ma być wydatkowana na stworzenie nowych stanowisk pracy. Obecnie mamy pięciu asystentów rodziny. Jest to mała liczba w stosunku do potrzeb, bo wciąż przybywa rodzin z dziećmi umieszczanymi w placówkach opiekuńczo–wychowawczych czy w rodzinach zastępczych. Chcielibyśmy rozszerzyć tę grupę asystentów rodzin do 8–10 osób - mówi Przemysław Czarnopolski - kierownik działu pomocy środowiskowej.
Jak wyjaśnia Przemysław Czarnopolski, asystent to osoba będąca z rodziną w stałym kontakcie. Na równi psycholog, prawnik czy pedagog, bowiem musi umieć pomóc w każdej trudnej sytuacji, które występują w rodzinach. Także dyscyplinuje i wyznacza standardy w przypadku występowania zjawisk patologicznych, motywuje do pracy i pomaga w jej pozyskaniu w tych rodzinach, gdzie problemem jest bezrobocie. Ważną rolą jest także usamodzielnianie podopiecznych, aby nie pozostawali permanentnie „na garnuszku” opieki społecznej czy innych instytucji pomocowych.
Jak wyjaśnia Przemysław Czarnopolski, asystent to osoba będąca z rodziną w stałym kontakcie. Na równi psycholog, prawnik czy pedagog, bowiem musi umieć pomóc w każdej trudnej sytuacji, które występują w rodzinach. Także dyscyplinuje i wyznacza standardy w przypadku występowania zjawisk patologicznych, motywuje do pracy i pomaga w jej pozyskaniu w tych rodzinach, gdzie problemem jest bezrobocie. Ważną rolą jest także usamodzielnianie podopiecznych, aby nie pozostawali permanentnie „na garnuszku” opieki społecznej czy innych instytucji pomocowych.