Dni Paczkowa pod znakiem kawki i śpiewających strażaków
Opolskie Święto Kawki, ale także XX Regionalne Spotkania Zespołów Artystycznych Ochotniczych Straży Pożarnych - pod tymi hasłami przebiegają Dni Paczkowa 2017. Rynek Polskiego Carcassonne, to miejsce wielkiej zabawy i festynu ze sceną, straganami, wesołym miasteczkiem, ścianką wspinaczkową i innymi atrakcjami.
Nawiązując do legendy o paczkowskiej kawce, miasto zaprosiło baristów, którzy bezpłatnie częstują mieszkańców kawą fundowaną przez paczkowski samorząd.
- Nie zdradzimy receptury, ani gatunku kawy. To najwyższa jakość, z mlekiem i pysznymi dodatkami, jak syropy, posypki, czy kardamon. Zbliżamy się do tysiąca wydanych kaw. Nie spodziewaliśmy się, chcemy tu przyjechać także za rok – mówi jeden z baristów.
Burmistrz Artur Rolka zapowiada kontynuowanie „kawkowej” tradycji, ale także kolejnej – przeglądu orkiestr dętych.
- 19 lat temu w Paczkowie odbył się ostatni, ogólnopolski przegląd zespołów scenicznych ochotniczych straży pożarnych. Utracilibyśmy to na zawsze, gdyby nie nasz upór. Po rozmowach w Warszawie udało nam się powrócić tym razem do regionalnych przeglądów scenicznych OSP. Przyjechało 10 zespołów – ale to początek – mówi burmistrz.
Na Opolskie Święto Kawki przyjechali do Paczkowa goście z całego województwa, a nawet dalej.
- Jestem tu z żoną, mieszkamy w Polanicy, przyjechaliśmy specjalnie, bo to piękne, gościnne miasto. Na razie zjedliśmy lody, teraz idziemy na kawkę – mówi pan Stanisław.
Powracając do paczkowskiej kawki - dawniej ptaki te mocno zanieczyszczały miejskie mury i złośliwi chłopcy mówili do panien: zostaniesz starą panną i pojedziesz do Paczkowa wieże myć. Na co one odpowiadały: wiem, że chciałbyś drabinę potrzymać. Na pamiątkę legendy paczkowianie nie tylko szczególnie polubili kawę, ale miejscowa kawiarnia serwuje także drożdżowe bułeczki w kształcie kawki.
A o godz.22.00 kolejna atrakcja święta – koncert Elektrycznych Gitar.
- Nie zdradzimy receptury, ani gatunku kawy. To najwyższa jakość, z mlekiem i pysznymi dodatkami, jak syropy, posypki, czy kardamon. Zbliżamy się do tysiąca wydanych kaw. Nie spodziewaliśmy się, chcemy tu przyjechać także za rok – mówi jeden z baristów.
Burmistrz Artur Rolka zapowiada kontynuowanie „kawkowej” tradycji, ale także kolejnej – przeglądu orkiestr dętych.
- 19 lat temu w Paczkowie odbył się ostatni, ogólnopolski przegląd zespołów scenicznych ochotniczych straży pożarnych. Utracilibyśmy to na zawsze, gdyby nie nasz upór. Po rozmowach w Warszawie udało nam się powrócić tym razem do regionalnych przeglądów scenicznych OSP. Przyjechało 10 zespołów – ale to początek – mówi burmistrz.
Na Opolskie Święto Kawki przyjechali do Paczkowa goście z całego województwa, a nawet dalej.
- Jestem tu z żoną, mieszkamy w Polanicy, przyjechaliśmy specjalnie, bo to piękne, gościnne miasto. Na razie zjedliśmy lody, teraz idziemy na kawkę – mówi pan Stanisław.
Powracając do paczkowskiej kawki - dawniej ptaki te mocno zanieczyszczały miejskie mury i złośliwi chłopcy mówili do panien: zostaniesz starą panną i pojedziesz do Paczkowa wieże myć. Na co one odpowiadały: wiem, że chciałbyś drabinę potrzymać. Na pamiątkę legendy paczkowianie nie tylko szczególnie polubili kawę, ale miejscowa kawiarnia serwuje także drożdżowe bułeczki w kształcie kawki.
A o godz.22.00 kolejna atrakcja święta – koncert Elektrycznych Gitar.