Kończy się proces ws. rasizmu na strzeleckim basenie. Poszło... o brudne klapki poszkodowanego
Prokuratura oskarżyła 42-letniego ratownika Tomasza G. o dyskryminację na tle narodowościowym i pobicie żony. Do aktu rasizmu miało dojść na basenie w Strzelcach Opolskich. Poszkodowany Egipcjanin utrzymuje, że ze względu na pochodzenie został trzy razy uderzony i obrażony. Dziś został zamknięty przewód sądowy, a wyrok poznamy 19 maja.
Prokuratura żąda roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 3 tys. złotych grzywny. Oskarżony chce uniewinnienia.
Kością niezgody w przypadku dyskryminacji miały być... brudne klapki pokrzywdzonego, w których Egipcjanin chciał wejść na basen. Oskarżony ratownik miał mu na to nie pozwolić i wtedy - zdaniem prokuratury - powiedział pokrzywdzonemu, że klapki, które posiada są tak samo brudne jak on. Tomasz G. wyjaśnił, że owszem doszło do sprzeczki, ale nikt nikogo nie uderzył i nie obraził.
Były policjant został również oskarżony o pobicie swojej żony, która pojawiła się na pierwszej rozprawie i złożyła wniosek o umorzenie tego zarzutu. Sąd nie wyraził na to zgody. Mężczyzna miał uderzyć kobietę, kiedy ta wybudziła go nagle ze snu, bo potrzebowała pomocy w znalezieniu okularów.
Wyrok zapadnie w sądzie okręgowym w Opolu 19 maja.
Kością niezgody w przypadku dyskryminacji miały być... brudne klapki pokrzywdzonego, w których Egipcjanin chciał wejść na basen. Oskarżony ratownik miał mu na to nie pozwolić i wtedy - zdaniem prokuratury - powiedział pokrzywdzonemu, że klapki, które posiada są tak samo brudne jak on. Tomasz G. wyjaśnił, że owszem doszło do sprzeczki, ale nikt nikogo nie uderzył i nie obraził.
Były policjant został również oskarżony o pobicie swojej żony, która pojawiła się na pierwszej rozprawie i złożyła wniosek o umorzenie tego zarzutu. Sąd nie wyraził na to zgody. Mężczyzna miał uderzyć kobietę, kiedy ta wybudziła go nagle ze snu, bo potrzebowała pomocy w znalezieniu okularów.
Wyrok zapadnie w sądzie okręgowym w Opolu 19 maja.