Rocznica wyzwolenia obozu jenieckiego Stalag 344 Lamsdorf. Dzisiaj uroczystości w Łambinowicach
- Rozpoczynamy o godz 10:00 na cmentarzu jeńców radzieckich w Łambinowicach od szczególnych wystąpień - powiedziała w porannej rozmowie "W cztery oczy" Violetta Rezler-Wasielewska, dyrektor Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Opolu-Łambinowicach, którą pytaliśmy o uroczystości z okazji 72. rocznicy wyzwolenia obozu jenieckiego Stalag 344 Lamsdorf. - Jako pierwsza osoba wystąpi jeniec wojenny pan Jarosław Furgała. Następnie córka jeńca brytyjskiego, która wraz z mężem przejechała do nas.
Druga część uroczystości - już w Muzeum Jeńców Wojennych w Opolu-Łambinowicach - zostanie poświęcona jeńcom brytyjskim, którzy po Rosjanach i Polakach, byli trzecią najliczniejszą grupą jeńców armijnych w tym obozie. W trakcie uroczystości odbędzie się też modlitwa międzywyznaniowa, którą będą prowadzić przedstawiciele pięciu różnych wyznań.
- Wieczorem 17 marca 1945 roku oddziały Arminii Czerwonej wkroczyły do jednej z dwóch części Stalagu 344 Lamsdorf, tzw. obozu radzieckiego. Następnie zdobyły stację kolejową Lamsdorf, z której maszerowały transporty jenieckie, później samą wieś, a rano 18 marca drugą część Stalagu, tzw. obóz brytyjski. Najgorzej traktowaną grupą w niemieckim systemie jenieckim byli żołnierze radzieccy. Oszacowano, że było ich wtedy w Stalagu około czterech tysięcy. Najlepiej Niemcy traktowali jeńców brytyjskich. W obozach Lamsdorf byli przedstawiciele bardzo różnych wyznań. Ogromną część z tych, którzy odwiedzają mogiły w Łambinowicach stanowią członkowie rodzin poległych.
IPN przygotowuje program upamiętnienia miejsc polskiej martyrologii na Śląsku Opolskim. - Do tej pory nie wszystkie takie miejsca zostały upamiętnione - powiedział w "Poglądach i osądach" Janusz Oszytko z opolskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. - Wynika to między innymi z tego powodu, że upamiętnienie rzeczy, które działy się po wojnie, dotyczyły np. Żołnierzy Wyklętych, podziemia niepodległościowego, nie odbywało się w takiej skali, jak obecnie się to odbywa. Z analizy publikacji Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że na terenie województwa opolskiego również niektóre zbrodnie hitlerowskie nie zostały upamiętnione.
- Wieczorem 17 marca 1945 roku oddziały Arminii Czerwonej wkroczyły do jednej z dwóch części Stalagu 344 Lamsdorf, tzw. obozu radzieckiego. Następnie zdobyły stację kolejową Lamsdorf, z której maszerowały transporty jenieckie, później samą wieś, a rano 18 marca drugą część Stalagu, tzw. obóz brytyjski. Najgorzej traktowaną grupą w niemieckim systemie jenieckim byli żołnierze radzieccy. Oszacowano, że było ich wtedy w Stalagu około czterech tysięcy. Najlepiej Niemcy traktowali jeńców brytyjskich. W obozach Lamsdorf byli przedstawiciele bardzo różnych wyznań. Ogromną część z tych, którzy odwiedzają mogiły w Łambinowicach stanowią członkowie rodzin poległych.
IPN przygotowuje program upamiętnienia miejsc polskiej martyrologii na Śląsku Opolskim. - Do tej pory nie wszystkie takie miejsca zostały upamiętnione - powiedział w "Poglądach i osądach" Janusz Oszytko z opolskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. - Wynika to między innymi z tego powodu, że upamiętnienie rzeczy, które działy się po wojnie, dotyczyły np. Żołnierzy Wyklętych, podziemia niepodległościowego, nie odbywało się w takiej skali, jak obecnie się to odbywa. Z analizy publikacji Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że na terenie województwa opolskiego również niektóre zbrodnie hitlerowskie nie zostały upamiętnione.