Patrycja Kaszuba, rzecznik brzeskiej policji mówi, że do tej pory trzeba było prosić dyżurnego, by ten zbadał nam trzeźwość.

- Teraz nie trzeba nas angażować. Wystarczy przyjść i samemu się obsłużyć – dodaje policjantka.

- Do tej pory można było się przebadać, ale dyżurny musiał wpuścić daną osobę do środka, by tam dokonać badania alkomatem. Teraz ułatwienie jest takie, że urządzenie jest ogólnodostępne, jest na holu naszej komendy. Teraz wystarczy poprosić dyżurnego o słomkę lub przynieść ją z domu, bo z jej pomocą dokonujemy badania – tłumaczy Kaszuba.

Zakup urządzenia sfinansowały władze Brzegu. Pieniądze pochodzą ze środków gminnego programu rozwiązywania problemów alkoholowych. Alkomat kosztował trzy tysiące złotych.