Ewentualne przeprowadzenie konsultacji ws. ponownej zmiany granic byłoby - w odczuciu przewodniczącego opolskiej rady miasta - niepotrzebnym wydaniem pieniędzy.

- Proces poszerzenia Opola jest w zasadzie w fazie wstępnej - przypomniał Marcin Ociepa.

- Mamy decyzję i teraz pracujemy nad tym, żeby nowi mieszkańcy miasta mogli się w stu procentach odnaleźć w nowej rzeczywistości. I teraz zawracanie Wisły, poprzez przeprowadzanie konsultacji w drugą stronę, byłoby dla mieszkańców niezrozumiałe i jest kompletnie niepotrzebne - argumentował przewodniczący opolskiej rady miasta.

- Przeprowadzaliśmy konsultacje w tej sprawie ledwie rok temu i dziś nie ma potrzeby ich powtarzania - dodał gość Radia Opole. Próba mieszania ludziom w głowach, że proces jest odwracalny jest - zdaniem Marcina Ociepy - nieuczciwa.

Opole - przypomnijmy - zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów zostało powiększone od stycznia o 12 sołectw z 4 gmin: Dobrzeń Wielki, Dąbrowa, Prószków i Komprachcice.

Trwają jednocześnie mediacje z przedstawicielami gminy Dobrzeń Wielki ws. zasad przyjęcia sołectw tej gminy w granice Opola.

Tymczasem jeszcze w marcu mają się odbyć w tej gminie konsultacje społeczne w sprawie złożenia wniosku o ponowne przyłączenie sołectw, które 1 stycznia stały się częścią Opola - zapowiadał wcześniej na naszej antenie wójt gminy Dobrzeń Wielki Henryk Wróbel.

Zdaniem samorządowca ważniejsze od konsultacji są jednak prowadzone obecnie mediacje z przedstawicielami władz Opola.

Rozmowy trwają, a jedyną osobą upoważnioną do informowania o ich efektach jest prowadząca je mediator.

Trybunał Konstytucyjny - przypomnijmy - umorzył sprawę ewentualnego cofnięcia decyzji Rady Ministrów o zmianie granic administracyjnych stolicy regionu.