W pierwszej fazie czujniki zostaną rozmieszczone w 14 punktach miasta. Według umowy, system musi zostać wdrożony najpóźniej za 13 miesięcy, choć prace już trwają.

- Mieszkańcy będą mieli ciągły wgląd na stronie internetowej lub przez aplikację mobilną - zwraca uwagę Wiśniewski.

- Startujemy z projektem, który da mieszkańcom możliwość weryfikowania, poznania stanu powietrza. Ocena będzie pełna i wiarygodna z powodu kilkunastu czujników w mieście. Zobaczymy, gdzie jest niebezpiecznie, a gdzie mamy lepszą sytuację. System posłuży w przyszłości do podjęcia lepszych działań zaradczych, jeżeli chodzi o czystość powietrza w Opolu - przekonuje.

System ma pełnić rolę przedłużenia Państwowego Monitoringu Środowiska.
Ryszard Pazdan, przezes firmy ATMOTERM, wiąże z projektem duże nadzieje.

- Tego typu system jest pionierski nie tylko w polskiej skali, bo ma go zaledwie kilka miast w Europie. Mamy cichą nadzieję, że instalacja z Opola będzie na tyle dobra, by mogła rozpowszechnić się na wszystkie miasta w Polsce. Na dziś to jest rzecz absolutnie unikatowej skali – zwraca uwagę.

Koszt tej instalacji oszacowano na 130 tysięcy złotych. Pazdan zwraca uwagę, że tyle kosztuje jedna stacja pomiarowa, akredytowana przez Państwowy Monitoring Środowiska.