Rządowe pieniądze na obwodnicę Piastowską nie dla Opola? Ratusz uważa, że nie wszystko stracone
Opole nie otrzyma rządowych pieniędzy na budowę obwodnicy Piastowskiej. Złożony wniosek o pieniądze z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowiska na lata 2014-2020 nie znalazł się nawet na liście rezerwowej. Jak mówi jednak wiceprezydent Mirosław Pietrucha, miasto nie składa broni i odwołuje się od decyzji.
- Jednym z najważniejszych punktowanych elementów jest to, na ile budowa danego odcinka drogi usprawnia ruch w mieście - tłumaczy. - Oceniane są rozmaite współczynniki związane z liczbą samochodów, które przejeżdżają przez dane miasto, liczbą samochodów ciężarowych, które przejeżdżają, rozwiązaniami, które powodują, że samochody ciężarowe są usuwane z centrów miast. Naszym zdaniem, przy niektórych z tych ocen mamy szansę na zwiększenie punktacji, a to może sprawić, że znajdziemy się w puli, tym bardziej, że do ostatniego miejsca na liczbie rezerwowej brakuje tylko kilku punktów - zaznacza.
Koszt inwestycji szacowany jest na 150 mln złotych. Blisko 50 mln ratusz pozyskał z Regionalnego Programu Operacyjnego. Pietrucha podkreśla, że inwestycja nie jest zagrożona.
- Mamy przygotowane inne scenariusze - wyjaśnia. - Jeden z nich zakłada, że w ramach środków budżetowych przy pewnych ograniczeniach z zakresu budowy tej obwodnicy w całym odcinku, będziemy próbowali ją sfinansować w ramach środków tego dofinansowania z RPO i środków własnych, które byśmy na ten cel wyasygnowali - dodaje.
Wiceprezydent zaznacza, że kolejnym argumentem mogącym wpłynąć na wyższą ocenę wniosku jest stopień zaawansowania projektu - miasto ma wszystkie niezbędne decyzje o możliwości realizacji inwestycji i budowa drogi mogłaby rozpocząć się z marszu.
Koszt inwestycji szacowany jest na 150 mln złotych. Blisko 50 mln ratusz pozyskał z Regionalnego Programu Operacyjnego. Pietrucha podkreśla, że inwestycja nie jest zagrożona.
- Mamy przygotowane inne scenariusze - wyjaśnia. - Jeden z nich zakłada, że w ramach środków budżetowych przy pewnych ograniczeniach z zakresu budowy tej obwodnicy w całym odcinku, będziemy próbowali ją sfinansować w ramach środków tego dofinansowania z RPO i środków własnych, które byśmy na ten cel wyasygnowali - dodaje.
Wiceprezydent zaznacza, że kolejnym argumentem mogącym wpłynąć na wyższą ocenę wniosku jest stopień zaawansowania projektu - miasto ma wszystkie niezbędne decyzje o możliwości realizacji inwestycji i budowa drogi mogłaby rozpocząć się z marszu.