Mniejszość Niemiecka stworzyła swój klub w opolskiej radzie miasta
W Radzie Miasta Opola powstał nowy klub: Mniejszość Niemiecka - dla samorządu. Do Marcina Gambca dołączyli byli radni gminy Dobrzeń Wielki: Renata Wilk, Engelbert Słowik i Marek Kinder, a także Jan Damboń z gminy Prószków i Piotr Los z Dąbrowy. Jak zaznacza radny Gambiec - przewodniczący klubu, nadrzędnym celem na najbliższe miesiące będzie realizacja postulatów kontraktu społecznego podjętego przez prezydenta i radę miasta.
- Wiele rzeczy na terenach nowych sołectw należy w jakikolwiek sposób udoskonalić i na pewno nowi radni będą to sygnalizowali w różnych formach, również we wnioskach indywidualnych, które będą składać, a my jako klub będziemy sygnalizować i radzie miasta i prezydentowi o najpilniejszych, najgorętszych problemach, które są do załatwiania - tłumaczy.
Radny Gambiec zaznacza, że priorytetami klubu są nie tylko nowe sołectwa - będą pojawiały się także propozycje dotyczące starej części miasta. Renata Wilk z Czarnowąs wyjaśnia, że stworzenie klubu z przedstawicielem Mniejszości Niemieckiej uważa za naturalny wybór.
- Opole jest nam bliskie i nie chcemy działać przeciw jego interesom, ale uważamy, że stary porządek był dobrym porządkiem - podkreśla. - Wiceminister Jaki wielokrotnie podkreślał, że Elektrownia Opole leży na terenach zamieszkałych przez Mniejszość Niemiecką. Jest to prawda, z Mniejszością Niemiecką jest nam po drodze. Jesteśmy tutaj z powodu działania władz Opola - nie jesteśmy tu dobrowolnie, mamy swoje zdanie, którego nie zmieniliśmy, mamy nadzieję na zmianę tej sytuacji, że znów będziemy radnymi gminy Dobrzeń Wielki, ale wiemy, że nie nastąpi to w tym roku, więc na razie musimy tu jakoś pracować - podkreśla.
- Pasują nam cele Mniejszości Niemieckiej, a poza tym działając w większej liczbie zwiększamy naszą siłę - dodaje Marek Kinder.
Klub Mniejszości Niemieckiej powstał po raz pierwszy w historii opolskiej rady miasta. Jak podkreśla Gambiec, cały czas mogą do niego dołączyć kolejni radni.
Radny Gambiec zaznacza, że priorytetami klubu są nie tylko nowe sołectwa - będą pojawiały się także propozycje dotyczące starej części miasta. Renata Wilk z Czarnowąs wyjaśnia, że stworzenie klubu z przedstawicielem Mniejszości Niemieckiej uważa za naturalny wybór.
- Opole jest nam bliskie i nie chcemy działać przeciw jego interesom, ale uważamy, że stary porządek był dobrym porządkiem - podkreśla. - Wiceminister Jaki wielokrotnie podkreślał, że Elektrownia Opole leży na terenach zamieszkałych przez Mniejszość Niemiecką. Jest to prawda, z Mniejszością Niemiecką jest nam po drodze. Jesteśmy tutaj z powodu działania władz Opola - nie jesteśmy tu dobrowolnie, mamy swoje zdanie, którego nie zmieniliśmy, mamy nadzieję na zmianę tej sytuacji, że znów będziemy radnymi gminy Dobrzeń Wielki, ale wiemy, że nie nastąpi to w tym roku, więc na razie musimy tu jakoś pracować - podkreśla.
- Pasują nam cele Mniejszości Niemieckiej, a poza tym działając w większej liczbie zwiększamy naszą siłę - dodaje Marek Kinder.
Klub Mniejszości Niemieckiej powstał po raz pierwszy w historii opolskiej rady miasta. Jak podkreśla Gambiec, cały czas mogą do niego dołączyć kolejni radni.