Na razie korzystanie z tego mienia odbywa się na zasadzie bezpłatnego użyczenia.

- Jesteśmy na etapie kompletowania wniosku, bo chcemy uporządkować kwestie majątkowe - mówi Mirosław Pietrucha, zastępca prezydenta Opola. - W przypadku tego wniosku mowa jest o tych budynkach i tych nieruchomościach, w których realizowane są zadania publiczne, czyli prowadzone są szkoły, przedszkola i inne obiekty służące społeczeństwu. Ten wniosek dotyczy też majątku wodno-kanalizacyjnego czy dróg, czyli tego wszystkiego, co związane jest z funkcjonowaniem gminy - wyjaśnia.

Wiceprezydent dodaje, że przejęcie majątku wiąże się nie tylko z przywilejami, ale także obowiązkami związanymi z jego utrzymaniem, remontowaniem i zapewnieniem prawidłowego funkcjonowania.

- W sytuacji przejmowania majątku, który jest obciążony pewnymi pasywami, czyli na przykład kredytami, które były zaciągnięte na ich wybudowanie. Uważamy, że przejmujemy ten majątek z dobrodziejstwem inwentarza, czyli także ze spoczywającymi na tym majątku zobowiązaniami - tłumaczy.

Dodajmy, że decyzja o przekazaniu mienia może być podjęta na mocy uchwały rady danej gminy, ale w przypadku niektórych podopolskich samorządów nie było takiej woli. W formie zastępczej taką decyzję wydaje premier na podstawie rekomendacji odpowiedniego ministra.

Pietrucha dodaje, że trwają starania, aby wniosek był gotowy do końca kwartału.