25 zamiast 15 lat za zabójstwo przedsiębiorcy ze Strzelec Opolskich
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podwyższył wyrok dla Piotra J., który w maju 2015 roku zabił w Strzelcach Opolskich lokalnego przedsiębiorcę i społecznika. Sąd Okręgowy w Opolu orzekł w tej sprawie karę 15 lat więzienia, z możliwością wyjścia na wolność po dekadzie, za dobre sprawowanie.
Do zabójstwa doszło w mieszkaniu ofiary. Zarówno ofiara jak i napastnik znali się – wcześniej przez kilka lat biznesmen wynajmował swojemu przyszłemu zabójcy mieszkanie.
W chwili popełnienia zbrodni, Piotr J. był pijany - od kilku dni spożywał alkohol nie trzeźwiejąc. Po zadaniu śmiertelnego ciosu sam zgłosił się na policję. Nie chciał jednak powiedzieć, kogo zaatakował. Tłumaczył, że chce, aby zaatakowany "się wykrwawił". Gdy policja ustaliła, kto jest ofiarą, na ratunek było już za późno.
Piotrowi J. groziło dożywocie. Sąd Okręgowy orzekł 15 lat więzienia. Prokuratura odwołała się od tego wyroku. Sprawą zajął się Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.
- Sąd uznał apelację za zasadną – mówi Witold Franckiewicz, rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu – Wymierzył oskarżonemu karę 25 lat pozbawienia wolności. Uznał, że kara wymierzona przez Sąd Okręgowy jest rażąco niewspółmierna, zbyt łagodna, w stosunku do charakteru tego czynu, okoliczności popełnionej zbrodni, w szczególności wziął pod uwagę zachowanie oskarżonego po dokonaniu zabójstwa.
Sąd wziął pod uwagę również stosunkowo młody wiek ofiary. W chwili śmierci biznesmen miał 58 lat.
W chwili popełnienia zbrodni, Piotr J. był pijany - od kilku dni spożywał alkohol nie trzeźwiejąc. Po zadaniu śmiertelnego ciosu sam zgłosił się na policję. Nie chciał jednak powiedzieć, kogo zaatakował. Tłumaczył, że chce, aby zaatakowany "się wykrwawił". Gdy policja ustaliła, kto jest ofiarą, na ratunek było już za późno.
Piotrowi J. groziło dożywocie. Sąd Okręgowy orzekł 15 lat więzienia. Prokuratura odwołała się od tego wyroku. Sprawą zajął się Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.
- Sąd uznał apelację za zasadną – mówi Witold Franckiewicz, rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu – Wymierzył oskarżonemu karę 25 lat pozbawienia wolności. Uznał, że kara wymierzona przez Sąd Okręgowy jest rażąco niewspółmierna, zbyt łagodna, w stosunku do charakteru tego czynu, okoliczności popełnionej zbrodni, w szczególności wziął pod uwagę zachowanie oskarżonego po dokonaniu zabójstwa.
Sąd wziął pod uwagę również stosunkowo młody wiek ofiary. W chwili śmierci biznesmen miał 58 lat.