Gdy my świętujemy, oni dbają o nasze bezpieczeństwo
W czasie, kiedy większość z nas cieszy się spotkaniem z rodziną czy świętuje w gronie przyjaciół, oni pracują jak każdego innego dnia – medycy, policjanci, strażacy i członkowie innych służb. Choć przychodzą do pracy, gdy większość z nas ma wolne, starają się, żeby nie zabrakło i dla nich świątecznego nastroju.
- Specyfika naszej pracy jest taka, że 24 godziny na dobę, 365 dni w roku, ktoś jest ciągle jest na służbie – mówią kpt. Janusz Charczenko i asp. Mateusz Brzoza z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich. – Święta na pewno nie będą takie jak w domu, w jakimś stopniu będziemy myślami z rodziną, aczkolwiek będziemy tutaj, w pracy. Żeby jakoś poczuć ten klimat każdy z domu przyniesie świąteczne potrawy. W pierwszy dzień świąt mam służbę, 28 grudnia oraz w Sylwestra.
W komendzie nie zabrakło pięknie udekorowanej choinki, na stołach goszczą też świąteczne specjały. Ale gdy trzeba, strażacy zrywają się do akcji. W trakcie wigilii interweniowali na terenie naszego województwa kilkanaście razy, m.in. Korfantowie, Opolu, Brzegu, Zawadzkiem czy Szonowie w gminie Głogówek.
- Bywały święta, w czasie których nigdzie nie wyjeżdżaliśmy, ale były też i takie wigilie, gdy był alarm za alarmem – mówi ogniomistrz Jerzy Poliński. – Były takie zdarzenia, że ludzie poszli na pasterkę, zostawili choinkę, a w tym czasie straż już działała w ich mieszkaniu.
Nie tylko w święta, strażacy życzą sobie jak najmniejszej liczby alarmów. I my dołączamy się do tych życzeń.
W komendzie nie zabrakło pięknie udekorowanej choinki, na stołach goszczą też świąteczne specjały. Ale gdy trzeba, strażacy zrywają się do akcji. W trakcie wigilii interweniowali na terenie naszego województwa kilkanaście razy, m.in. Korfantowie, Opolu, Brzegu, Zawadzkiem czy Szonowie w gminie Głogówek.
- Bywały święta, w czasie których nigdzie nie wyjeżdżaliśmy, ale były też i takie wigilie, gdy był alarm za alarmem – mówi ogniomistrz Jerzy Poliński. – Były takie zdarzenia, że ludzie poszli na pasterkę, zostawili choinkę, a w tym czasie straż już działała w ich mieszkaniu.
Nie tylko w święta, strażacy życzą sobie jak najmniejszej liczby alarmów. I my dołączamy się do tych życzeń.