Stan wojenny na ulicach Opola. Inscenizacja ku przestrodze i pamięci [FOTO]
Atmosferę pierwszych dni stanu wojennego można poczuć dziś (11.12) na Placu Wolności w Opolu. Stanęła tam m.in nyska milicyjna, pojazd z armatką wodną oraz pojazd propagandowy z którego odtwarzany jest komunikat gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który Polacy usłyszeli w niedzielny poranek 13 grudnia 1981 roku.
Członkowie stowarzyszenia 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej wcielili się w role milicjantów, oficerów ZOMO i MO.
- Jesteśmy po to, żeby pamięć o tym czasie nie zaniknęła. Nie możemy dopuścić do tego, żeby to się nie powtórzyło. Wtedy byłem dzieckiem i nie wiedziałem do końca co się dzieje, pamiętam puste ulice - mówi Mariusz Lewin członek stowarzyszenia.
- Mamy oryginalnego dużego fiata, nyski, UAZ-a milicyjnego i opancerzony pojazd rozpoznawczy BRDM 2. Nie zabrakło koksownika, przy którym wszyscy się wtedy grzali – dodaje Jurek Giza.
- Należy pamiętać błędy naszych przodków, to ma nas nauczyć czego nie robić w przyszłości. Jest to żywa lekcja historii, tutaj wszystkiego można dotknąć – mówi Michał Kruk.
Członkowie stowarzyszenia 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej zadbali o wszystkie szczegóły umundurowania.
- Jesteśmy po to, żeby pamięć o tym czasie nie zaniknęła. Nie możemy dopuścić do tego, żeby to się nie powtórzyło. Wtedy byłem dzieckiem i nie wiedziałem do końca co się dzieje, pamiętam puste ulice - mówi Mariusz Lewin członek stowarzyszenia.
- Mamy oryginalnego dużego fiata, nyski, UAZ-a milicyjnego i opancerzony pojazd rozpoznawczy BRDM 2. Nie zabrakło koksownika, przy którym wszyscy się wtedy grzali – dodaje Jurek Giza.
- Należy pamiętać błędy naszych przodków, to ma nas nauczyć czego nie robić w przyszłości. Jest to żywa lekcja historii, tutaj wszystkiego można dotknąć – mówi Michał Kruk.
Członkowie stowarzyszenia 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej zadbali o wszystkie szczegóły umundurowania.