Pieniądze trafiły do Towarzystwa Nasz Dom, które przekazuje je na potrzeby dzieci wychowujących się w rodzinach zastępczych i w domach dziecka.

Urszula Oleksin, nauczycielka ze zdzieszowickiej szkoły, zwraca uwagę, że uczniowie odkładają drobne monety przez cały rok.

- Dzieci najpierw wrzucają grosze do słoika lub pudełka, a później przynoszą to do szkoły i usypujemy wielką górę grosza. Dokładamy do tego pieniądze ze zbieranych nakrętek oraz makulatury – mówi.

Uczniowie wiedzą, na jaki cel przekazują pieniądze. Mówią o zbiórce w swoich domach i zachęcają rodzinę do wsparcia.

- Nasze dzieci bardzo mobilizują się do tej akcji. Znają wspólny cel i czują się odpowiedzialne za koleżanki i kolegów - dodaje Małgorzata Ambroży, dyrektor szkoły.

Przekonuje też, że jej uczniowie bardzo dobrze rozumieją potrzeby rówieśników - w placówce funkcjonują oddziały integracyjne dla dzieci niepełnosprawnych.