Sejmik wróci do powiększenia Opola? Są dwie rezolucje w tej sprawie. Jedna za, druga przeciwko
- Rozumiem argumenty obu stron, ale po co ta wojna z rządem, po co robić ludziom wodę z mózgu? - pytał w porannej rozmowie "W cztery oczy" przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku Dariusz Byczkowski, komentując przygotowywany przez prawicę projekt rezolucji w sprawie powiększenia Opola. To, jak stwierdził, rodzaj kontrrezolucji w stosunku do projektu, który chce dziś zgłosić koalicja PO - PSL - MN. Koalicyjne stanowisko to kolejny głos sejmiku przeciw zmianie granic Opola.
Z kolei wicemarszałka Romana Kolka z Mniejszości Niemieckiej pytaliśmy w porannym komentarzu "Poglądy i osądy" dlaczego po raz drugi, na miesiąc przed wejściem w życie decyzji rządu, radni koalicji chcą raz jeszcze zaprotestować przeciwko powiększeniu miasta.
- Treścią naszej rezolucji jest wnioskowanie o weryfikację stanowiska rządu i weryfikację rozporządzenia. Propozycja rezolucji tym razem jest propozycją Zarządu Województwa Opolskiego. Poprzednia była skierowana przez klub Mniejszości Niemieckiej i z tego powodu także było wiele kontrowersji i wątpliwości. Ta propozycja dotyczy całego trybu procedowania i odnosi się do sposobu dialogu społecznego - wyjaśniał na naszej antenie Kolek, dodając, że sprawa Dużego Opola jest - na poziomie lokalnym - odpowiednikiem sporu o Trybunał Konstytucyjny.
W programie dzisiejszej (29.11) sesji sejmiku nie ma debaty nad żadną z tych rezolucji, ale radni mogą wprowadzić do porządku obrad dodatkowe punkty.