ZDP w Opolu przygotowany na zimową aurę. Jezdnia nie musi być „czarna”
Drogowcy powiatu opolskiego są przygotowani do nadejścia zimy. Prace związane ze zwalczaniem śliskości i odśnieżaniem będą prowadziły firmy, które zostały wyłonione w drodze przetargu.
– Dysponujemy określoną liczbą sprzętu, a standardy związane z zimowym utrzymaniem dróg na naszym terenie są niskie i pozwalają nawet na wstrzymanie ruchu na wiele godzin – mówi Jacek Dziatkiewicz, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu.
- My zapewniamy mieszankę piasku z solą oraz załadunek tego, natomiast wykonawca musi jechać w teren i utrzymywać drogi zgodnie ze standardami. Nie jest to tak, jak sobie wyobrażają mieszkańcy, że jezdnia musi być czarna. U nas nie stać niestety powiatu na to, aby tak utrzymywać drogi. My posypujemy miejsca niebezpieczne, czyli m.in. skrzyżowania, przystanki i przejazdy - wyjaśnia.
Utrzymanie dróg powiatowych w sezonie zimowym kosztuje na terenie powiatu opolskiego blisko milion złotych. - Na razie nie ma jednak opadów śniegu, więc oszczędzamy – dodaje dyrektor opolskiego ZDP.
- My zapewniamy mieszankę piasku z solą oraz załadunek tego, natomiast wykonawca musi jechać w teren i utrzymywać drogi zgodnie ze standardami. Nie jest to tak, jak sobie wyobrażają mieszkańcy, że jezdnia musi być czarna. U nas nie stać niestety powiatu na to, aby tak utrzymywać drogi. My posypujemy miejsca niebezpieczne, czyli m.in. skrzyżowania, przystanki i przejazdy - wyjaśnia.
Utrzymanie dróg powiatowych w sezonie zimowym kosztuje na terenie powiatu opolskiego blisko milion złotych. - Na razie nie ma jednak opadów śniegu, więc oszczędzamy – dodaje dyrektor opolskiego ZDP.