Sprawa nielegalnej wycinki drzew ciągle w toku. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyla kary
Nie widać końca postępowań w sprawie nielegalnej wycinki drzew w gminie Wołczyn. Decyzje urzędu miasta o nałożeniu kar są uchylane i kierowane do ponownego rozpatrzenia.
- Dlatego postępowanie jest cały czas w toku. Nie ukrywam, że byłem zaskoczony taką decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Opolu - tłumaczył na naszej antenie burmistrz Wołczyna Leszek Więcek.
SKO uchyliło pierwszą decyzję burmistrza w sprawie nałożenia za wycinkę kary w wysokości 960 tys zł. Zdaniem kolegium, przed wydaniem decyzji należałoby przesłuchać świadków.
- To jest dosyć dziwne. Gdy otrzymujemy informację, że nastąpiła wycinka niezwłocznie w tym samym dniu udajemy się tam, powiadamiając stosowne służby, aby dokonać oceny stanu faktycznego i to uczyniliśmy - twierdzi burmistrz miasta
Gmina Wołczyn nałożyła także drugą karę w wysokości 3,675 mln zł za uszkodzenie korzeni sześciu wiekowych dębów w Rożnowie.
Sprawa ciągnie się od kilku lat. Przypomnijmy: ekolog Adam Ulbrych, który zgłosił sprawę nielegalnej wycinki na policję, był zastraszany, podpalono mu dom. Mężczyzna wyprowadził się z Komorzna.
SKO uchyliło pierwszą decyzję burmistrza w sprawie nałożenia za wycinkę kary w wysokości 960 tys zł. Zdaniem kolegium, przed wydaniem decyzji należałoby przesłuchać świadków.
- To jest dosyć dziwne. Gdy otrzymujemy informację, że nastąpiła wycinka niezwłocznie w tym samym dniu udajemy się tam, powiadamiając stosowne służby, aby dokonać oceny stanu faktycznego i to uczyniliśmy - twierdzi burmistrz miasta
Gmina Wołczyn nałożyła także drugą karę w wysokości 3,675 mln zł za uszkodzenie korzeni sześciu wiekowych dębów w Rożnowie.
Sprawa ciągnie się od kilku lat. Przypomnijmy: ekolog Adam Ulbrych, który zgłosił sprawę nielegalnej wycinki na policję, był zastraszany, podpalono mu dom. Mężczyzna wyprowadził się z Komorzna.