Stefański: Brzeg naprawdę nie potrzebuje lądowiska dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Samorządowcy z Opolszczyzny nie chcą lądowiska dla helikopterów przy szpitalach powiatowych. Tłumaczą, że na takie inwestycje po prostu nie mają pieniędzy.
- Wszyscy jesteśmy tego samego zdania, że lądowiska dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie są potrzebne - powiedział w Loży Radiowej starosta brzeski Maciej Stefański.
Jak dodaje, helikopter LPR w Brzegu ląduje tylko dwa razy w roku.
- Kiedy zdarza się wypadek, helikopter może wylądować na drodze czy na stadionie. Chcielibyśmy mieć pewność, że tych lądowisk nie będzie i wtedy odetchniemy z ulgą, bo to wiąże się z dodatkowymi nakładami finansowymi. Samorządy już teraz dużo dokładają do szpitali – tłumaczy.
Przypomnijmy: Ministerstwo Zdrowia chce uchylić przepisy, zgodnie z którymi szpitale posiadające Szpitalne Oddziały Ratunkowe od 2017 roku musiałyby mieć obligatoryjnie lądowiska dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Jak dodaje, helikopter LPR w Brzegu ląduje tylko dwa razy w roku.
- Kiedy zdarza się wypadek, helikopter może wylądować na drodze czy na stadionie. Chcielibyśmy mieć pewność, że tych lądowisk nie będzie i wtedy odetchniemy z ulgą, bo to wiąże się z dodatkowymi nakładami finansowymi. Samorządy już teraz dużo dokładają do szpitali – tłumaczy.
Przypomnijmy: Ministerstwo Zdrowia chce uchylić przepisy, zgodnie z którymi szpitale posiadające Szpitalne Oddziały Ratunkowe od 2017 roku musiałyby mieć obligatoryjnie lądowiska dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego