Był dozór, będzie areszt. Podejrzany o gwałt trafi jednak za kraty
Sąd Okręgowy w Opolu przyznał rację prokuraturze i zastosował tymczasowy areszt wobec 37-letniego mieszkańca powiatu brzeskiego.
Mężczyzna jest podejrzany o naruszenie nietykalności cielesnej oraz gwałt. Do zdarzenia doszło w Namysłowie 22 września. To wtedy 37-latek miał brutalnie napaść na młodą kobietę wracającą z pracy.
Wtedy sąd uznał, że nie zachodzą przesłanki utrudniania śledztwa, w tym matactwa. Ponadto zakwestionował, niektóre ustalenia śledczych dotyczące tego zdarzenia. Wobec mężczyzny zastosowano policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
Prokuratura, która wnioskowała o tymczasowy areszt od razu zapowiedziała apelację. To zażalenie pozytywnie rozpatrzył sąd, zwracając uwagę m.in. na wysoką karę. Podejrzanemu za gwałt grozi do dwunastu lat więzienia.
Wtedy sąd uznał, że nie zachodzą przesłanki utrudniania śledztwa, w tym matactwa. Ponadto zakwestionował, niektóre ustalenia śledczych dotyczące tego zdarzenia. Wobec mężczyzny zastosowano policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
Prokuratura, która wnioskowała o tymczasowy areszt od razu zapowiedziała apelację. To zażalenie pozytywnie rozpatrzył sąd, zwracając uwagę m.in. na wysoką karę. Podejrzanemu za gwałt grozi do dwunastu lat więzienia.