Przypomnijmy: dwa lata temu, przy okazji rewitalizacji miejscowego rynku, w miejscu planowanego parkingu grupa naukowców z Uniwersytetu Opolskiego znalazła ponad 450 szkieletów. Część szczątków, pochodzących z XVI wieku, wzbudziła ogromne zainteresowanie badaczy.

- Tak było w przypadku szkieletu prawdopodobnie uczestnika bitwy pod Byczyną z 1588 roku - mówi Magdalena Przysiężna-Pizarska z zakładu archeologii Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego.

- Jeden z pochówków w Byczynie, tak zwany obiekt 610, jest bardzo ciekawy. Obok niego znajdowała się monetka bita po roku 1500. Podejrzewamy, że ta osoba brała udział w bitwie pod Byczyną. Po badaniach okazało się, że ktoś, zadając cios, wbił mu w dziąsło ząb – dodaje Przysiężna-Pizarska.

Podczas prac wykopaliskowych znaleziono również wiele monet oraz biżuterię. Ekspozycją artefaktów zainteresowany jest byczyński magistrat.

- Chcemy zagospodarować poddasze ratusza i tam utworzyć niewielkie muzeum - mówi Robert Świerczek, burmistrz Byczyny. - Musimy zrobić wszystko, aby te znalezione rzeczy zostały u nas w mieście. Mamy przygotowaną dokumentację techniczną zaadoptowania pomieszczeń w ratuszu. Znalazłyby się tam gabloty, byłaby też zaprezentowana dokumentacja z tych prac archeologicznych – dodaje Świerczek.

Burmistrz Byczyny dodaje, że szkielety, które po badaniach naukowców wrócą do Byczyny zostaną uroczyście złożone w krypcie.

- Mamy zabezpieczone pieniądze na zorganizowanie powtórnego pochówku - zapewnia Świerczek.